Kaszę gryczaną ugotować w osolonej wodzie do miękkości, wystudzić, zmielić w maszynce do mięsa, bądź zblendować, ale nie bardzo drobno.
Cebulę drobno poszatkować, marchew zetrzeć na drobnych oczkach, połączyć z mięsem, kaszą, jajkiem, musztardą, czosnkiem i przyprawami (masa powinna mieć wyraźny, lekko ostry smak). Można dodać bułkę tartą lub otręby (ja preferuję otręby właśnie), jeśli masa będzie zbyt rzadka. Odstawić do lodówki na jakiś czas.
Z masy formować małe kuleczki (wielkości orzecha włoskiego), obtoczyć w bułce tartej. Ułożyć obok siebie na natłuszczonej blaszce (lub w naczyniu żaroodpornym). Piec około 15-20 minut w 180C aż do zrumieniania.
Z tej ilości składników wychodzi około 40 szt. kuleczek.
Można podawać je na ciepło - jako danie obiadowe lub w formie przekąski (zarówno na zimno jak i na ciepło) z ulubionym dipem. Fanatstycznie komponuje się z kuleczkami sos z fety wg przepisu elaf.
Smaczne, choć mnie nie zachwyciły . Z pewnością - rzecz gustu.
U nas "schodzą" błyskawicznie na imprezach z dipem z fety. Same w sobie smakują jak zwyczajne pieczone mielone kotleciki z delikatnym orzechowym posmakiem kaszy gryczanej. Miło mi, że skorzystałaś z przepisu. Pozdrawiam:)
Zrobiłam i powtórki nie będzie. Nie nasz smak.