1. Masło zmiksować z cukrem. Ucierając, dodawać jaja, miód, wanilię i skórkę z cytryny. Następnie dodać mąkę, proszek do pieczenia oraz przyprawy. Kiedy ciasto będzie już na tyle gęste, że nie będzie można je już ucierać, należy je zagniatać ręcznie. Włożyć ciasto na godzinę do lodówki ( można również zostwić na noc).
*** Zazwyczaj jak robię te pierniczki zostawiam sobie ok. 20 dag mąki (z podanej obok ilości) i zużywam ją do podsypywania jak już zagniatam ciasto. Nie trzeba się ściśle trzymać proporcji wagowych mąki - wszystko zależeć będzie od konsystencji ciasta. Jeśli będzie mało zwarte można dodać jej więcej. Oczywiście należy uważać, by nie przesadzić wówczas z jej ilością.
3. Gotowe ciastka udekorować wedle uznania, np. maczkiem, bakaliami, czekoladą.
Pierniczki te goszczą na mym stole w każde święta (już od dobrych kilku lat), odkąd znalazłam przepis na nie.
Przepis mam z czasopisma dla nastolatek (jeśli mnie pamięc nie zawodzi to była to "Filipinka".