Chyba z nieba (szwedzkiego, hehe) spadl mi pomysl na dziesiejszy obiad - wszystkie skladniki w lodowce, oprocz czerwonej cebuli... Trudno, zastapie biala, ktora zreszta uwielbiam. Wiem, ze to nie to samo, ale mowi sie trudno... Napisze pozniej, co z tego wyszlo i jak smakowalo.
Bardzo smaczne i proste danie. Na moim stole goscilo juz drugi raz w tym tygodniu, a jako ze mamy dzis srode, to wypada co drugi dzien Polecam.