Zrobiłam wczoraj skuszona zdjęciem i był to strzał w dziesiątkę! Mięso miękkie, soczyste, sos niezbyt ciężki ale aromatyczny. Do tego ziemniaczki posypane grubym szczypiorkiem. Zostało mi trochę farszu więc wymyśliłam sałatkę - farsz + zielona fasolka szparagowa gotowana + łyżka oliwy z oliwek + trochę natki pietruszki - wyszła bajka! Jedyna moja uwaga: sosu wychodzi sporo, proponuję na ilość mięsa podanego w przepisie zrobić z połowy składników (może jedynie zostawiłabym te 3 łyżki mąki, bo na litr rosołku sos był trochę za rzadki i dodałam jeszcze dwie).
Bardzo się cieszę, że skorzystałaś z przepisu i pomysłowo go ulepszyłaś:) ta kombinacja farsz+fasolka brzmi smakowicie, sama chętnie wypróbuję. Pozdrawiam!!!