Cóż... Należy ugotować ryż zgodnie ze wskazaniami podanymi na opakowaniu (inaczej ryż będzie za twardy albo za miękki
a tylko dobrze ugotowany ryż jest pycha
). Po ugotowaniu ryżu i odcedzeniu go wrzucamy go do miseczki. Bierzemy ok. pół łyżki przyprawy curry i mieszamy z ryżem. W tym czasie kroimy szynkę w drobną kostkę i podsmażamy na rozgrzanej, naoliwionej (to ważne!
) patelni. Doprawiamy pieprzem. Następnie wsypujemy nieco już żółty od curry ryż i podsmażamy na wolnym ogniu. Kroimy paprykę w kostkę, wrzucamy do patelni i nadal chwilę podgrzewamy. Dodajemy przyprawę w postaci mielonej papryki i gotowe - pyszny ryż curry po studencku gotowy!
(ilość i rodzaj składników zależy czasem od zawartości lodówki i jej łaski - dlatego jest szynka zamiast kurczaka i papryka zamiast pędów bambusa
). Ja się najadłam
SMACZNEGO!