Sałatkę można przygotować na zimno do pracy lub na ciepło na kolację. Z tej ilości składników wychodzą 2 porcje sałatki.
- na ciepło na kolację:
Kroimy kurczaka w kosteczkę. Przysmażamy na złoto na łyżce oleju na dość sporym ogniu. Wsypujemy przyprawy, mieszamy kilka sekund. Dodajemy pół ząbka czosnku przeciśniętego przez praskę, zamieszamy i wlewamy wodę do połowy wysokości kurczaka i na małym ogniu od czasu do czasu mieszając odparowujemy płyn.
Sałatę płuczemy i strzepujemy wodę. Rozrywamy liście na male kawałeczki i kładziemy na talerze po pół sałaty na talerz. Sparzamy pomidora, kroimy w dużą kostkę i po pół na talerz rozsypujemy na sałacie.
Zioła, wodę, olej, ocet, sól i pieprz oraz pół ząbka czosnku mieszamy razem na sos.
Jak kurczak już odparuje wsypujemy mięso na talerze na pomidora, posypujemy startym żółtym serem i polewamy sosem ziołowo-czosnkowym. Bardzo dobre.
- na zimno do pracy:
Wieczorem przygotowujemy sobie mięso wg przepisu wyżej. Sałatę, pomidora i ser przygotowujemy rano. Zajmuje to ok 5 minut. Sos przygotowujemy dzień wcześniej z mniejszą ilością czosnku (!).
Rano wkładamy do pojemnika plastikowego: porwane listki sałaty, pomidora pokrojonego w kosteczkę, mięso, starty ser i zamykamy. W pracy otwieramy pokrywkę, polewamy sosem i jemy.
Bardzo dobre też z sosem śmietanowo-czosnkowym lub każdym innym z dodatkiem czosnku.
Sałatka zgodna z I fazą metody Montignaca - posiłek tłuszczowy.
Sara_R (2008-05-08 11:02)
sałatka zapowiada się smacznie. ląduje w ulubionych.