kr0peczka, myślę że można użyć maku z puszki, ale radziłabym Ci wtedy nie dodawać cukru, bo masa z puszki jest przeraźliwie słodka, pozdrawiam.
sernik wyjątkowo pyszny. ja zwiększyłam proporcje x2 i dłużej piekłam. ciacho znikło w ciągu jednego dnia :)
Zrobiłam wczoraj to ciacho i jak zobaczyłam, że mi masa makowa się leje i jak ja będę nakładać gęstą masę serową, to aż zbladłam, no lekko nie było z nałożeniem masy serowej:), ale wyszło naprawdę Super! lepszego seromakowca nie jadłam :D. Nie wiem do końca jak to jest z masą makową, bo jest napisane aby mak zmielony zalać wrzącą wodą....hmmm...mak ugotowałam zmieliłam 2 razy i nie wiedziałam czy mam go jeszcze szklanką wrzątku sparzać czy nie;/, bo trochę to jest dla mnie nie jasne. Podlałam pół szkl. wody, bo bałam się, że zupa mi wyjdzie. Autorko bardzo proszę o sprecyzowanie co z tym podlewaniem maku;/, ugotowany i zmielony 2x mak, zalewamy jeszcze szkl. wrzątku?
eveede tak jak w przepisie zmielony mak trzeba zalać 1szkl. wrzątku żeby napęczniał, nie trzeba go gotować, bo potem jest pieczony. Przepis jest bardzo stary, kiedyś mak mieliło się na sucho w ręcznej maszynce, teraz mak moczy się we wrzątku, odsącza i potem mieli (przynajmniej ja tak robię, bo mielę mak w maszynce do mięsa) i taki zmielony mak zalewasz 1 szkl. wrzącej wody, studzisz i dalej jak w przepisie, pozdrawiam.
Basiu 19, dzięki za ten przepis! Ciasto w smaku jest fantastyczne, rozeszło się tak szybko, że nie zdążyłam zrobić zdjęć; następnym razem spróbuję. Ale nie wyobrażam sobie, jak "mak ma być z wodą"? Wzięłam torebkę maku (parzony i mielony, konsystencja jak kasza manna), zalałam szklanką wrzątku, masa zrobiła się lekko wilgotna, a i tak po dodaniu jajek była już płynna. Jak wyjęłam gotowe ciasto z piecyka, okazało się, że masa serowa wyparła prawie całkowicie mak na obrzeża, tak że środek był serowy, a naokoło gruba warstwa maku (robiłam w tortownicy). W efekcie nie szkodzi, smakowało wspaniale, ale moim zdaniem jeszcze bardziej mokry mak nie ma szans na pozostanie na spodzie.Jeżeli parzy i mieli się samemu, to on już chyba jest dosyć mokry?
Jola54 , nie wiem co Ci powiedzieć bo tego ciasta nie robiłam już od wieków, ale nie piszesz ile dodałaś maku (jedna paczka, to pojęcie względne). W przepisie jest 25 dag i oprócz jaj, dodaje się mąkę. Widząc po moich zdjęciach to powinno być ok. Wydaje mi się, że mój mak nie był taki rzadki, jak się jeszcze doda ubite na sztywno białka, to powinno się jeszcze bardziej zagęścić.