Jedną cebulę kroimy w drobną kostkę, podsmażamy na maśle i przekładamy razem z tłuszczem do miski. Natkę pietruszki siekamy drobno, dodajemy do cebuli. Do miski wkładamy mięso, wbijamy jajko, dodajemy sól, pieprz, czosnek granulowany. Bierzemy garść suszonego majeranku i rozcieramy go w dłoniach do pozostałych składników (roztarty odda więcej aromatu) oraz garść bułki tartej (tutaj musimy już z wyczuciem, na oko). Masę dokładnie wyrabiamy ręką przez kilka minut i chowamy do lodówki najlepiej na około dobę ale oczywiście można krócej.
Pieczarki czyścimy, odcinamy wystające nóżki przy samym "kapeluszu" (pieczarki muszą być zamknięte), kroimy w ćwiartki i skrapiamy obficie sokiem z cytryny aby nie ściemniały. Cebulę kroimy na ćwiartki, które przecinamy na pół. Paprykę przecinamy na połowę, usuwamy gniazdo nasienne i kroimy w kwadraty wielkości zbliżonej do pieczarek i cebuli. Z masy mięsnej formujemy pulpeciki wielkości orzecha włoskiego i obtaczamy w bułce tartej.
Patyczki do szaszłyków moczymy około pół godziny - godzinę w wodzie aby nie przypalały się. Wyjmujemy patyczki z wody i nadziewamy na nie pulpecika, cebulę, pieczarkę, paprykę i znów pulpecik, cebula, pieczarka itd. Gotowe szaszłyki skrapiamy dość obficie oliwą z oliwek.
Patelnię grillową smarujemy delikatnie oliwą, rozgrzewamy i na gorącej układamy obok siebie szaszłyki. Smażymy po kilka minut z każdej strony.
Dzięki za przepis. Czy można je upiec w piekarniku? Jak jeśli wiesz?
Nie piekłem ale pewnie można. Wysmarować oliwą ułożyć na folii aluminiowej lub papierze do pieczenia i siup do pieca, po jakimś czasie obrócić i dopiec. Nie wypowiem się co do czasu pieczenia. Pozdrawiam.
Wypróbuję - z pewnością sa pyszne