Wykonanie spodu :
Wszystkie składniki wymieszać razem.Wyłożyć równomiernie dno tortownicy
i lekko ugnieść. Piec w temperaturze ok.170ºC do 15 minut.
Gdy spód się podpieka , robimy masę serową.
Wykonanie masy serowej : Składniki suche wymieszać,wlać do nich mleczko kokosowe , wymieszać
i dodać serek .Krótko zmiksować blenderem (staramy się jak najmniej " napowietrzyć"masę).Dodać jajka i zmiksować .Wlać sok limonkowy ( cytrynowy) i wymieszać. Masa ma mieć wyraźny smak słodko-kwaśny, nie może być mdła.Masa będzie rzadka.Gotową wylać na podpieczony spód i wstawić do piekarnika na 45 minut, w temperaturze 175-180°C. Gdyby góra zbyt szybko się rumieniła przykryc papierem do pieczenia.
Po 45 minutach obniżyć temperaturę pieczenia do 160°C i piec jeszcze 30 minut.
Masa wyrośnie trochę po bokach, a środek będzie lekko " drżący"- i taki
ma być.Po upieczeniu zostawić torcik przy uchylonych drzwiach w piekarniku jeszcze kolejne 30 minut do przestygnięcia. Po tym czasie wyjąć ciasto.
Upieczony wierzch zacznie nam opadać , aż się wyrówna .Jeszcze trochę ciepły torcik obficie posypać po wierzchu wórkami kokosowym i pozostawic do całkowitego wystudzenia ,potem zostawić w lodówce na dobrych parę godzin, aby należycie stężał. Okroić na około nożem i wyłożyć torcik na paterę.
Uwagi :- spód tortownicy wykładam papierem do pieczenia.Spodu i boków niczym nie
smaruję i nie posypuję.
- odradzam (w tym wypadku) pieczenie przy włączonym termoobiegu.
Przepis pochodzi z "A Taste of Thai" .Oryginalny przepis został nieco zmieniony.