Bardzo jestem ciekawa, jak u Was wyglądają jarmarki bożonarodzeniowe. Wiem, że na upartego można by pogooglować, ale to nie to samo, co pooglądać zdjęcia zebrane w jednym wątku.
Bardzo bym się ucieszyła, mogąc towarzyszyć Waszym spacerom po miastach i wsiach, w których rozsiadły się grudniowe stragany. Myślę, że inni też chętnie przyłączą się do oglądania - czyż nie?
Oto Gdańsk z ubiegłego roku - do otwarcia tegorocznego jarmarku zostało jeszcze kilka dni, więc aktualna relacja będzie za troszkę :)
Zapraszam naJarmark Bożonarodzeniowy do Wrocławia. Zaczął się w piatek 22 listopada. Jak co roku wybiorę się na Grzańca Wrocławskiegoi kubeczek kolejny będzie do kolekcji.
U Was jak zwykle z wielką pompą - Wrocław umie się promować. Piękne oświetlenie i sporo ludzi. Ja bym chętnie przycupnęła tam przy kuflu pszenicznego słodowego piwa - nie pamiętam, gdzie sprzedają, ale zdaje się, że gdzieś przy rynku :)
Szkoda,że w moim mieście nie ma takich jarmarków.
As jak będzie w Przemyślu jarmark to dam Ci znać, może się wybierzesz?
U mnie niestety jarmark nazywa się Biedronka.
Hihi, dobre :)
I jak tam, naprawdę nie ma u Was już jarmarków - czytałam, że w wielu miastach startują właśnie dzisiaj (ja muszę poczekać do najbliższego piątku)
U nas też takich jarmarków nie ma,za mała mieścina.A chętnie bym poszła ............
Wątpliwej jakości? Zaraz Cię puknę w głowiznę!
Choinka piękna, tradycyjna, ale prawdziwy klimat świąt widać dopiero wieczorem - oj jak ładnie ciepłozłoto - stroiki fajne na sprzedaż. Od razu mi się zachciało jakieś ozdoby porobić na choinkę :)
To jedyne zdjęcia, po których moja rodzina nie pełza. Wieczorem złapał nas deszcz i zdjęcia robiło się gorzej niż źle, zwłaszcza, że wszędobylska Ryśka miała silna potrzebę zgubienia się w tłumie... Poza choinką w Watykanie chciałam też utrwalić na zdjęciu szopkę, ale byłam za niska, a wyższa część rodziny akurat ganiała Ryśka. :) Ale ta wyższa część sporo podróżuje więc może zrehabilituje się zdjęciami w tym roku.
no, nie powiem, nie powiem, chętnie bym polukała :)
Odwołali u nas w mieście z powodu zapowiadanych jutrzejszych wiatrów huraganowych zapalenie lampek na choince - i co na to powiecie?
Ciekawe, czy budki sklecone specjalnie na jarmark i czekające na sprzedawców oraz kupujących - będą się w sobotę jeszcze kupy trzymały, czy rozlecą się po całej Polsce :{
W dniach 6-8 . 12. byla wystawa rekodziela, postanowilam podzielic sie z Wami zdjeciami, jakie cuda potrafia niektorzy zrobic
Ale cuda - przepiękne! Karczochy i decoupage od biedy umiem robić, ale ta reszta obłędna - śliczne!
Ja się wybieram w końcu na nasz jarmark popatrzeć, mam nadzieję, że Pampas cyknie co nieco i wstawimy zdjęcia :)
Mnie najbardziej zachwycily bombki frywolitkowe[zwykle szklane bombki obrobione frywolitka]
Tak, to prawda - frywolitkowe są prześliczne. Kiedyś miałam plan się nauczyć tej techniki, ale na chęciach się skończyło, kupiła tylko czółenko, zrobiłam próbne kółko i odłożyłam do pudła :(
Dziś byłam na jarmarku świątecznym. Zimy nie ma. Lodowe miasteczko z rzeźbami roztapia się lekko.Ale choinka przed ratuszem cuuudowna. Stoją pod nią baby pruskie(to idole pruskie nazywane babami, choc to byli faceci podobno)))) ustrojone w koronki http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/51,48726,15079396.html?i=1 http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,48726,15111685,Swiateczna_baba_z_wnuczka_szydelkuja_przed_ratuszem.html.
Na jarmarku pełno stoisk z litewskim jedzeniem i rosyjskim. Są: kindziuki, sało, mnóstwo innych niż nasze wędlin, kwas rosyjski, chleb wileński, sery.Prawdziwych i tańszych niż u nas. Rosjanie mają budki z ich kiszonkami. Niestety nie miałam przy sobie gotówki więc jutro wybiorę się specjalnie po kilka smakołyków.
Karuzela, taka bajkowa już działa więc dzieciaki szaleją, w miasteczku lodowym też. Jest wielu Rosjan ze strefy przygranicznej(nie potrzebuja wtedy wiz) Szaleja po sklepach, zwł po Biedronce i Lidlu, galeriach handlowych. Ale też zauwazyłam że chodzą usmiechnięci i chłoną naszą atmosferę przedświąteczną. To miłe. U nich czegoś podobnego nie ma....
Z czego były zrobione te duże białe śnieżynki na drugim zdjęciu?
U nas ciągle sa kłótnie i boje o wystrój miasta.A to o żółte barierki, a to o tzw. "świecące pały", czyli nowoczesne lampy pod 19-towiecznym ratuszem. Niechlubnie się przyznam, że ja też się raz do tego prz łożyłam, ale niechcący. Na jakimś forum , po zamontowaniu tych lamp- skomentowałam, że są to "świecące pały"...i się przyjęło. Całe miasto teraz tak to nazywa)) A swoją drogą, co za baran montuje w historycznym centrum nowoczesne pały świetlne?
Co mi przypomniało, że miałam zajrzeć na forum osiedlowe i wypowiedzieć się, czy mają pomalować bloki w ciapki, klapki lub kratki :)
Śmiej się śmiej!)))ale, ile razy idę pod ratuszem to tak zgrzytam zębami,że chyba im zaczne rachunki do ratusza za dentystę wysyłać!
Coś mi to przypomina :) Tak mieszkańcy Gdyni psioczą na słupki betonowe ograniczające możliwość parkowania aut na chodniku - ktoś przyklapnął projekt, poszła produkcja seryjna, wkopali gęsto po obu stronach jednej z dłuższych ulic... no i mamy "aleję penisów"
Hahaha, mnie się te lampy od razu tak skojarzyły i palnęłam na forum, a ludzie podchwycili))) Ale żeby tak zepsuć najważniejszy plac w mieście to trzeba być sakramenckim idiotą!Nie dość, że schodków nastawiali i przejsć nie można, to ograniczyli straszliwie przestrzeń, wycieli zieleń, i jeszcze PUŁAPKI nastawiali-w postaci tych" "swięcących pał" Zimą nie można przejść bez uszczerbku na zdrowiu. Albo się wyrżniesz na schodkach, albo wyrzniesz w lampę, bo jedna na drugiej( i to takie dziwadło)stoi!
Hm, wyglądają jak świecące papierochy :/
Ojcichaj, może ktoś cyknie foty wielkanocnych jarmarków i wklei Właśnie, dzięki za wpis, olśniło mnie, że może będą jakieś fajne stragany przed Wielkanocą
Chętnie poczytam lub zobaczę jak ktoś wstawi zdjęcie lub coś napisze. Dziś słyszałam, że w weekend taki jarmark ma być. Pewnie gdzie indziej też. Ja niestety nie będę
Nie wiem)) U nas był taki zwyczaj, że te ozdoby na miejskie choinki przygotowywały dzieci ze szkół. Ale wiadomo dziecięce ozdoby snieg psuł i wiatr. W tym roku zrezygnowano z tego zwyczaju i ozdoby zrobił jakiś profesjonalista z tych jakby koronek. Może to i ładniejsze, ale....troche szkoda tych dziecinnych.
Właśnie wróciłam ... tak przez nieuwagę przeszłam a raczej z trudem przedarłam się przez 3 imprezki. Oj pachniało pieczonymi maronami , grzanym winem i żywicznymi polanami . Aromat caffki też się unosił ..
Wreszcie, mimo że zima zaczęła się dawno spadł śnieg, więc można powspominać, co było :)
Chyba najbardziej podobała mi się karuzela, która towarzyszyła Jarmarkowi Świątecznemu 2013