Witam,myślę o kupnie parowaru i chciałam prosić o pomoc. Wstępnie wybrałam http://www.mediaexpert.pl/kombiwary-i-parowary/parowar-zelmer-sc-1002,id-131789
lub http://www.mediaexpert.pl/kombiwary-i-parowary/parowar-tefal-vc140131,id-13513.
Generalnie raczej ja z córką będziemy korzystały,chyba.że jakiś gość się trafi. Tefal jstt bardzo poręczny,składa się maxymalnie,natomiast Zelmer ma 3 poziomy i w pokrywce jest pojemnik na ryż,gulasz ,ale gabarytowo jest sporo większy.I nie wiem,który wybrać. Poradzcie ,który wybrać,jakie parowary Wy macie? Czy faktycznie potrzebne są trzy poziomy i pojemnik na ryż? Ja słyszałam,że ryż w parowarze bardzo długo się gotuje nawet ok.godziny,czy to prawda?
Kup[iłam 3 lata temu z Zelmera, 3 poziomowy, z poczatku używałam ale nie mam miejsca i stoi na szafkach schowany w pudełku, coraz rzadziej uzywany.Ale dobra rzecz to jest ,nie powiem.
Witam, mam parowar nawet nie wiem ile lat wypasiony firma i w ogóle.... ful wypas ,ale nigdy z niego nie korzystałam chętnie poczytam co Ci napiszą doświadczeni Żarłoczki .Może coś w nim zrobię co roku mam zamiar u parować młode ziemniaki ale jakoś nie mogę się zabrać Pozdrawiam
Mam parowar,ale jaka firma,to bij,zabij,nie wiem,bo stoi zastawiony.najzwyklejszy,bez szufladek.Kiedyś używałam od czasu do czasu,teraz nie mam jak.Najczęściej gotowałam w nim warzywa na sałatkę jarzynową..wyszorowane,nieobierane.O wiele smaczniejsze,niż gotowane w wodzie.Ponieważ mam oprócz tego garnek do gotowania na parze,parowar się leni.
Na WŻ w przepisach jest taki dział.
http://wielkiezarcie.com/recipes/group/20000177?page=1#articleslist
Wprawdzie w kilku przepisach nie za bardzo widać związek z parownikiem i ogólnie z parą,ale coś znajdziesz.
Mam parowar trzypoziomowy i... już nawet nie wiem w której części piwnicy stoi. Na początku, jako nowość, był używany do warzyw z ryżem. Całość ogólnie parowała się długo. Jeszcze kluski na parze świetnie się w nim parowało. Koniec końców, spakowany do pudła, a my jemy tradycyjnie potrawy :) Smakowo nic mnie nie zachwyciło z niego.
HI,HI,to witaj w klubie.Ja swój może wygrzebię z zakamarków,bo mam zalecaną dietę,a poza tym lubię takie uparowane warzywka.Tyle,ze na razie ten garnek mi wystarcza,a i na pieczone tez się czasem skuszę.Latem,ponieważ dorobiłam się żeliwnego,polewanego kociołka,to czasem tam sobie je ugotuję,prawie w parze.Smak może ten sam,ale inny klimat.
A..tak odnośnie garnka czy parowara,to dobrze w nim odgrzewać np zamrożone pierogi,jeśli ktoś nie chce smażyć.Ja mrożę już ugotowane,to na parze dobrze się rozmrażają i ''gotują''.Tak samo,jak i makaron,czy ryż,jeśli zostanie mi z poprzedniego dnia.Samego,makaronu nie gotowałam,ale spróbuję,czemu nie.Jeszcze te bułki..czeskie,czy niemieckie,zapomniałam nazwy..no,knedle z suchej bułki,czy podobne.Zdarzało się,że i cały obiad tak podgrzałam,jak nie chciałam w mikrofali,piekarniku czy odsmażane..tzn drugie danie,np kotlety,ziemniaki.
Tak Jolu, ale mnie zniechęca mycie tego całego gara po takim odgrzewaniu. Reszta w zmywarce się myje, a parowar ... Chyba nadal postoi w piwnicy :)
To prawda.Zwykły garnek ,z wkładką do parowania, to albo ręcznie,albo do zmywarki.Może i bym go nie kupiła,tzn garnek,ale był w komplecie.Od dawna jestem z niego zadowolona.To właśnie sa takie zakupy nie do końca przemyślane.Tu można by założyć nowy wątek.U mnie pewnie frytkownica na pierwszym miejscu,ale nazbierałoby się sporo innych.Teraz,jak mnie cos kusi,to tak...Jolka,bo po łapce dostaniesz,od drugiej łapki oczywiście.Najlepiej przemyśleć,co nam potrzeba,a póżniej kupić.Jak w promocji,to ok,ale nie tylko dlatego,że była promocja czy przecena.
U mnie parowar z Zelmera od około 7 lat. Kupiony bo miał nastać w moim życiu czas zdrowego odżywiania się ,diety i w ogóle takiej super noworocznej przemiany. Cel był szczytny to też padło na Zelmera a nie na chińczyka no name. .Noo . .i generalnie na tym się skończyło.
Gotowanie to sztuka ,a w parowarze do trzech razy sztuka - po trzecim takim full wypas obiedzie stwierdziłem ,że życie jest zbyt krótkie aby się tak katować - więc jeśli kupujesz go w tym celu co ja to szczerze nie polecam, jeśli jednak masz miejsce na taki sprzęt to polecam, bo oprócz tej bezsmakowej papki można w tym przygotować też dużo innych (pewnie mniej zdrowych) smacznych dań.
Po pierwsze- wszystkie warzywa na sałatki -warzywną ,brokułową etc są znacznie smaczniejsze ugotowanie w parowarze aniżeli w wodzie.
Po drugie odgrzewanie jedzenia - mikrofala tutaj się chowa. Chyba każdy wie jak smakują podgrzane w niej ziemniaki, schabowy i dużo innych smacznych dań. W parowarze jest zupełnie odwrotnie - odgrzane ziemniaki są porównywalne z tymi przed chwilą ugotowanymi, schabowy ?Tak schabowy może smakować nie gorzej niż przed chwilą zdjęty z patelni, wystarczy go szczelnie obwinąć w folię aluminiową ,kilka warstw i podgrzewać na parze - smakuje o wiele lepiej niż z mikro.
Hot dogi -też się parowar sprawdza dobrze w tym temacie.
I najważniejsze.. w parowarze można przygotować smacznej mięso ,które wcale nie musi być fit a smaczne.
Np. podudzia ala'KFC - pałki z kurczaka zamarynować dzień wcześniej w przyprawach ( w tym soli) ,oleju i co tam jeszcze mamy i lubimy a następnie rzucić na parowar, uparować ,ostudzić ,opanierować w mące, jajku, bułce tartej a następnie usmażyć na głębokim oleju - CUDO!!!
Kolejna rzecz która z parowaru jest lepsza to parowane pieczarki jako dodatek do zapiekanek ,pizzy i innych dań. Smakują o wiele lepiej niż te duszone na maśle w garnku.
Całe pieczarki paruję do miękkości a następnie kroję na cienkie plastry -jak kto lubi. Zapiekanka z takimi pieczarkami smakuje jak z budki.
To tylko część dań które są smaczne z parowaru, niekoniecznie są fit (np. kurczak). Pewnie im więcej pokombinujesz tym więcej dań odkryjesz.
I tak jak powiedziałem na początku. . Jeśli chcesz się katować mdłą paćką na każdy obiad to sobie odpuść ,nie łódź się że będzie smakowało bo nie będzie skoro przez większość życia jadłaś pieczone ,smażone itd. Natomiast jeśli chcesz kolejny gadżet do POMOCY w kuchni to warto.
Minus taki jak pisali poprzednicy - mycie tego sprzętu. Kosze są uciążliwe.. w otwory brud się wżera ,trzeba się solidnie przyłożyć aby doprowadzić do porządku, zmywarka niestety nie daje rady idealnie wymyć.
Mój model to Zelmer 37Z011 - do dzisiaj jest w ofercie zelmera, zarówno wtedy jak i teraz jest to najwyższy model. Ani razu nie miałem z nim problemów mimo że kilka razy zalałem wyświetlacz (tacka na którą ocieka woda przebrała).
Zgadzam się jak najbardziej.Właśnie,jak już pisałam,przede wszystkim parowanie warzyw na sałatki i odgrzewanie jedzenia.Ziemniaki jak świeże,potwierdzam.