Upiekłam. Wszyscy się pytają jak je zrobiłam;) szukałm tego przepisu, bo miałam na zbyciu masło orzehowe które kupiłam dla eksperymentu, myśłam, że skoro się nim zajadają na amerykańskich filmach to jest dobre. niestety nei wiem czy to kwestia tego że były z fistaszków czy firmy czy czegoś tam, pasta była po prostu nie do przełknięcia. Więc ptrzepis był ostatnią deską artunku by pożytecznie wykorzystać stojące od pół roku masło. no i sie udało, spróbuje jeszcze wrzucić fotke;) osobiście zrobiłam jedną blachę ciasteczek z dziurką :P i nie wiem czemu ale były lepsze, bardziej krucge i wygodniej sie jadło, NUTELLA WIELKI DZIĘKi!! ***