Danie rewelacyjne naprawde polecam:)
Są super:) piekłam je w sobotę i to były moje pierwsze pączki,wczoraj znow je upieklam ,sa bardzo pyszne rodzinka się zajadała i szybko sie je robi, super przepis:)
Super przepis! Pączki wyszły mi rewelacyjnie, a robiłam pierwszy raz w życiu!
Przepyszne macie te pączki,chyba się skusze i też zrobie,ale najpierw musze znaleść tą mąkę. Mam inne pytanie,co Wy robicie z tymi białkami co zostaną,jest ich duża ilość? Pozdrawiam
Wspaniałe pączusie wszystkim się udały:).Serdecznie pozdrawiam i życzę smacznego
Pączki pyszne, zrobiłam z całej porcji a do wieczora raptem kilka sztuk się uchowało :),
a o to moje dzieło
I ja się pochwalę, drugi już rok jak korzystam z tego przepisu i kolejny raz wyśmienite. Przyznam się, że też zmodyfikowałam przepis mianowicie dodałam oleju zamiast margaryny. Robiłam z pół porcji i wyszło 28 pączków średnich. Dzięki za przepis.
Skopolendro, wielką radość dla oczów mi sprawiłaś, pączki Ci wyszły pierwsza klasa.:)
Ale śliczniutkie Twoje pączusie, nie wiem dlaczego mnie nie wychodzi paseczek po środku.
Acha... Wyszly mi 33 duze sztuki
To najlepsze paczki jakie kiedykolwiek udalo mi sie zrobic, a nie jestem poczatkujaca osoba.Juz podczas robienia ciasta podejrzewalam, ze beda dobre bo ciasto bylo mieciutkie i bardzo sprezyste.Moje innowacje: dalam tylko 2 lyzki cukru, ocet zastapilam wodka (mialam w domu tylko 5% ocet), 600g maki tortowej i 400 maki krupczatki.Wyszly sliczne. pulchne z o0bowiazkowa biala obwodka.Juz podczas pieczenia pochlonelam 3 sztuki.Paczki sa doskonale wyrosniete.Dodaje zdjecie przekroju dla niedowiarkow.Pycha, doskonaly przepis, Wielki respekt dla rodzinnej tradycji.A to dowod:
No dobra, pierwsze koty (czyli pączki) za płoty:) Wszystko szło pięknie ładnie do momentu aż zaczęłam roztapiać smalec do smażenia. Ten smród mnie mało nie powalił, chyba miałam jakiś kiepski gatunek smalcu. W każdym razie moje pączki piekły się ładnie, tylko że uparcie nie chciały leżeć na pleckach, po przewróceniu cały czas wracały do pozycji na brzuchu:) Razem z mężem warowaliśmy nad garnkiem i je przytrzymywaliśmy. Wyrosły jak kule armatnie i są całkiem smaczne. Na pewno jeszcze zrobię, ale najwcześniej za rok, to nie na moje nerwy;)
Plusem 'ujemnym' jest to, że cała kuchnia śmierdziała mi tym smalcem, ja przy okazji też, a w nocy śniły mi się pączki:))) Ale przepis jest dobry, ciasto ładnie się wyrabia, a pączki łatwo się sklejają, ani jeden mi się nie rozlazł, tylko z tym smażeniem miałam przeboje.
jaki piekny bialy lukier ;] śliczne pączusie, wlaśnie zabieram się za swoje ;] mam nadzieję ze wyjdą równie udane ;]
Diddlina Twoje pączki to mistrzostwo, może Ci pozazdrościć najlepszy cukiernik:)
a to moje pączki.