jestem zła,chyba na siebie albo nie,na mikser! wszystko było ok, dopóki kremu nie zaczełam robic. budyń zaczął mi sie wkręcać w te kręciołki z miksera i nic nie szło z tym zrobic. próbowałam ucierać ręcznie ale nie jest tak puszysty jak być powinien
tylko ciężka klucha budyniowa mi z tego wyszla. nie wiem dlaczego tak sie stało, podobny krem robiłam zawsze do karpatki i było ok. ale poza starciami z kremem ciasto wyszlo pyszne,ale juz sie chyba nie bede brała za pieczenie i zostane przy gotowaniu, to mi bynajmniej zawsze wychodzi.
pozdrawiam![]()
Niebezpiecznie dobre te kluseczki :)
Bardzo mi miło że smakowały pulpeciki:) Pozdrowionka
Dzisiaj mam na obiad te pulpety,wyglądają bardzo apetycznie. Wszystkim domownikom bardzo smakowało.Pozdr.i dziękuję za przepisy,są naprawdę dobre!
Kaczke barbie mozna kupic w markecie,jest to prawdopodobnie odmiana z kaczek czarnych, bardzo chuda
w smaku jest rewelacyjna,chociaz musze powiedziec ze jest dosyc droga,okolo 25 zl za sztuke ostatnio placilam.Mozesz ja kupic w mrozonkach glebo mrozonych , na kazdej kaczce jest napiane kaczka barbie ! wiec na pewno sie nie pomylisz:)
czy wystarczy jak zamiast żelatyny dam śmietan-fixy?? czy raczej masa nie zgęstnieje?
Mam małe pytanko : czy zamiast śmietany 36 % może być 30 % ? Mój syn ma w niedzielę urodziny i mam zamiar zrobić ten tort , dam znać jak smakował .
musza byc przepysznee,różyczko a czy zamiast parowania ich w garnku mozna podpiec je w piekarniku? nie wyschna za bardzo? moze w naczyniu zaroodpornym pod przykryciem?pozdrawiam
Kluseczki bardzo smaczne. Ja zrobiłam z sosem pieczarkowym. PYCHA! Przepis na stałe zagościł w moim menu.
Bardzo smaczne kotlety:-)
kaczka barbie?O matko a co to?jakaś rasa?Chetnie wypróbuję,jak się dowiem gdzie to cudo dostać?pozdrawiam
O ja też dodałam taki przepisik,KROKIETY PRZEPYSZNE Z PIECZARKAMI-całkiem podobny tyle że u mnie nieodzownym składnikiem farszu jest jeszcze natka pietruszki .Tak czy inaczej są pyszne,polecam:)
Violu, bardzo mi miło że skorzystałaś z tego przepisu:) pozdrawiam
Urszulko,oczywiście że można zrobić z dnia na dzień,usmażone kotlety przełóż z patelni razem z tłuszczykiem do rondla,lub innego mniejszego garnka,i schowaj do lodówki,na drugi dzień,wlej do nich1/4 szklanki wody i podgrzewaj na malutkim ogniu pod przykryciem,zawsze tak robimy u nas w domu jak zostaną na drugi dzień,są pyszne!
Zupa na medal !!!