Bardzo mi miło że klopsiki smakowały:)
Ha! Ja się dziś zabrałam za robienie tego ciasta, a tu same przeszkody po drodze. Pierwsza: nigdzie nie mogłam kupić malinowej galaretki. Z braku tejże wybrałam owoce leśne. A druga przeszkoda to już moje niedopatrzenie - miałam w domu tylko trzy jajka, ale przepis świetny - ciasto efektowne, a proste - spód już upieczony. Pozostaje masa i galaretka. Dzięki za przepis!
Bardzo smaczne, klopski delikatne, "rozpływały się" w ustach. Mąż zjadł ze smakiem na obiadek.
Ja zrobilam je z mięska mielonego z indyka.
a u nas się to nazywa "śledzie pod pierzynką"
Zojka,z rydzami nie próbowałam ,bo nie mam rydzów:( ale na pewno są pyszne.
najlepsze co może być na jesienne sniadanko :)) czy próbowałaś z rydzami?? też PYCHA!!
niebieska-różyczko kluseczki są wspaniałe. smakowały całej mojej rodzince - a maluchy mam wybredne - mój 2,5 letni synek mówił cytuje "mamuniu piśne (czyt. pyszne:) ), mniam mniam":) pomidorowa z tymi kluseczkami nabrała zupłnie innego smaku. na pewno bedą warjace na temat - moja mama stwierdziła, że zrobi do nich sosik i suróweczkę, a ja pomyślałam żeby wykombinowac coś na słodko (oczywiście wtedy bez koperku) - może z musem owocowym lub śmietanką:)) Dzięki wielkie za przepis.
a taka jajeczniczka to smak niezapomniany- absolutna pychota! ja daję zamiast boczku natkę pietruchy, ale w każdej wersji jest suuuper!
Kokardko, kupiliśmy bardzo tanio od pewnego pana dużą ilość kurek,zapakowałyśmy z mamą w torebki i zamroziłyśmy:) Migotka ma rację, na bazarkach warzywnych też można kupić kurek ile się chce.
ja kupuje na bazarkach:)
Aneczko skąd Ty w stolicy kurki bierzesz??:D
Czarna, mnie wychodzą biszkopty lekkie,nie wiem dlaczego wyszedł ci ciężki:) może za długo ubijałaś, lub miałaś jajka nie z lodówki ,najlepsze do ubijania są zimne jajka i dodać do białek szczyptę soli.
Cieszę się, że mąż był zadowolony z obiadu:)Pozdrawiam.
ooo ....
bardzo ładny i napewno smaczny dodaje do ulubionych i jutro dzialam (moze nie akurat z malinkami ) pozdrawiam
Witam serdecznie. Osobiście nie lubię boczku, ale czego się nie robi dla ukochanego...Mąż zajadał się tym boczusiem i nie mógł się nachwalić. Podałam z kaszą gryczaną...w imieniu męża-polecam!