Myślałam, że ktoś ściągnął:)
Tak ja:) ale to już dawno,teraz tylko na 2 stronkach wstawiam przepisy:)
Różyczko to ty zamieszczałaś ten przepis http://www.gwiazdywkuchni.pl/Przepis,ciasto_diabelek.php
No i super:) coś dla Wegeterian...w ulubionych:)
Aż ślinka leci...
Cieszę się bardzo,że smakowało:)Pozdrowionka.
Chyba się skuszę ,bo apetycznie wygąda-zobaczymy.
Bardzo smaczna zupka - polecam!
ja tez wczoraj gotowalam zupke z tego przepisu-zostalo jeszcze na dzisiaj :) Pycha.
powiem tylko tyle w domu danie zostało okrzykniete : SUPER SUPER a ten farsz......... mmmmm niebo w gębie !!
Pociu,bo ta pierś jest zrobiona w odwrotnej panierce:) najpierw bułka tarta,potem jajko i na patelnie.Dziękuję za miły komentarz,też Ciebie pozdrawiam
Zapomniałam dopisać, żeby nie zapalać bigosu żadną mąką! jak niektórzy to czynią, bo może się zepsuć:)
zwykła pierś, a tak pysznie wygląda:-)
Bardzo lubię Twoje przepisy różyczko:-)
pozdrawiam
U nas też szybko zjadamy,nigdy miesiąc nie stał:) a jest to wielka wygoda,jeżeli mamy nadmiar bigosu,nie musimy zamrażać,ani wstawiać do lodówki z garem,kapusta wydziela nie bardzo przyjemny zapach i potem nie miło w niej pachnie.Jeżeli obawiasz się,a chcesz dłużej przetrzymać! zagotuj na drugi dzień.Tym sposobem można robić też gołąbki :)Otworzyłam dzisiaj mały słoiczek i muszę powiedzieć że pykło wieczko jak przy pasteryzacji fabrycznej,ciężko było go otworzyć.Z kapusty kwaszonej też tak robimy:)
Ja też pakuję bigos gorący do słoików, najlepiej takich co widać że wieczko zassało. nie przewracam, samo zasysa jak jest gorący. Zegotka, mój stał ponad miesiąc i dalej był dobry. Dłuzej nie wiem, bo sie zawsze zje do tego czasu :) Ale pewnie długo. :)