a ja polecam gulasz z drożdzowymi "pampuchami":) pyszności!
Fajnie że zupa smakuje:) dziękuję za miły komentarz.Pozdrawiam
Niebieska Różyczko przepyszne są te Twoje zupy - wczoraj mój małżonek osobiście przygotował pełny gar kapuśniaczka i już nie mogę się doczekać jak go będziemy pałaszować. Na pewno jeszcze niejeden raz ją zrobimy:)
Kropciu,dziękuję że sięgnełaś do tego przepisu:)
Mnie też bardzo miło,że Ci smakowały.Pozdrowionka
Robiłam wczoraj te żeberka. Powiem jednym słowem -pyszne . Pozdrawiam i dziękuje
Malinko,bardzo smakowite Ci wyszły:) jutro mojej koleżanki urodziny, jej mama wzieła przepis i też zrobi
Zrobione zjedzone.Pyszne, bardzo przypadły mi do gustu. Napewno jeszcze nie raz zrobię.Świetny pomysł.
Super pomysł! Jakaś odmiana na śniadanko :) niedługo na pewno wypróbuje i napisze jak smakowały :) pozdrawiam!
No nie tak to się nie robi Różyczko po świętach ludzi tuczyć takimi dobrociami .......bardzo dobre mniam.
Słodki buraczku,nie robiłam z frankfurterkami,myśle jednak że będą dobre,mama kupiła dzisiaj znów parówki odtluszczone,najlepsze są z łukowa.Znów zrobię dzisiaj na kolację:) Skopolendro jedna Ci nie zaszkodzi:)
Dziękuję za miły komentarz:) miło że smakowało.Pozdrowionka
Bardzo mi sie podoba ten pomysl.Zrobie te parowki dzieciom na kolacje.Niestety sama nie moge sprobowac bo jestem na diecie (ZNOWU) :)