Przygotować
"karmel". Do miseczki wlać śmietankę kremówkę, dodać cukier i masło. Delikatnie podgrzać aby masło i cukier rozpuściły się.
Ciasto:
Drożdże rozpuścić w mleku z 1 łyżką cukru i 2-3 łyżkami mąki (z tych podanych wyżej składników na ciasto)
Całe ciasto wyrabiałam swoim robotem
Mąkę przesiać do misy robota razem z solą. Żółtka ubić z cukrem na puch i dodać do maki razem z wyrośniętymi drożdżami. Ciasto wyrabiałam ok 5 minut.. Po 5 minutach rozpuścić masło i dodawać po malej porcji do ciasta, cały czas wyrabiając. I znów wyrabiać, tym razem ok. 10 - 15 minut.
Misę przykryć folią spożywczą i odstawić w cieplejsze miejsce, aby ciasto dobrze wyrosło ( u mnie ok. 45 - 60 minut)
Przygotować formę okrągłą
26 cm (lub troszkę większą). tzn posmarować masłem i wlać ten karmel. Uformować (raczej nie używać mąki do podsypywania przy formowaniu) 8 równych, okrągłych bułeczek. Układamy jedną centralnie a reszta wianuszkiem, wokół. Przykryć folią i odstawić do wyrastania ( u mnie po 20 minutach już były bardzo dobrze wyrośnięte). Przed wstawieniem do piekarnika, wierzch bułeczek posmarować mlekiem skondensowanym
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do
175 stopni, przez ok.
40 minut.
(w trakcie pieczenia wierzch bułeczek zaczął się za mocno rumienić i musiałam przykryć je papierem do pieczenia)
Ciasto jest rewelacyjne. Do formowania bułeczek nie musiałam używać nawet grama mąki. Nic a nic się nie kleiło
* Jeżeli nie mamy szczelnej formy (ja używam szklanej), to należ dno tortownicy wyłożyć papierem, żeby nam nie wyciekał karmel w trakcie pieczenia
artykuł
przepis
galerię
film
