* 2 szklanki mąki (szklanka o pojemności 250 ml)
* 200 g mleka - ciepłe
* 30 g masła
* 5 łyżek jogurtu naturalnego
* 1 łyżeczka soli
* 1/2 łyżeczki cukru
* 1/2 łyżeczki drożdży suchych
Wieczorem: Mąkę wymieszać z solą w misce. W ok. 50 ml mleka wymieszać drożdże z cukrem. Odstawić aż drożdże zaczną pracować. Do pozostałego mleka dodać masło i odczekać aż się rozpuści. Dodać do maki. Dodać również jogurt i zaczyn. Wyrobić dobrze ciasto. Ja tym razem wyrabiałam mikserem, hakami. Po wyrobieniu pojemnik z ciastem nakryć i odstawić na 20 minut. Po tym czasie należy ciasto złożyć, jak kopertę. Najlepiej to robić zwilżonymi wodą rękami. Ponownie przykryć i ostawić na kolejne 20 minut. I kolejne składanie ciasta wykonać. Przełożyć ciasto do pojemnika z lekko wysmarowanym olejem dnem . Pojemnik szczelnie przykryć i wstawić do lodówki. W mojej lodówce jest 4 stopnie.
Rano: Wyjąć ciasto z lodówki (powinno dużo wyrosnąć) i uformować bułki (5 - 6 bułek), ułożyć na blaszce (blachę można posmarować tłuszczem, posypać mąką lub wyłożyć papierem czy matą silikonową. Przykryć i odczekać aż wyrosną. Moje rosły ok. 40 - 50 minut.
Piekarnik nagrzać na 200 stopni góra-dół. Swoje bułki posmarowałam mlekiem skondensowanym i posypałam lekko makiem. Wstawić wyrośnięte bułki do piekarnika, od razu spryskać piekarnik wodą (zaparować) i piec bułki ok. 20-25 minut. Po upieczeniu wyjąć i od razu odstawić na kratkę do wystudzenia.
Więcej zdjęć na blogu: https://krystyna9.blogspot.com/2022/02/buki-kolejne-przygotowane-na-sniadanie.html