Komentarze do przepisu "garnek zdrowia"

iwciaG (2014-01-10 09:58)

Może i byłby to garnek zdrowia, gdyby nie ta kostka rosołowa i warzywko...

Wkn (2014-01-10 10:08)

Iwcia, dla chcącego nic trudnego - zawsze można wyciągnąć z szafki słoik z mieloną suszoną włoszczyzną - suszymy sami lub kupujemy suszoną na wagę w warzywniaku lub innym sklepie i mielimy w młynku do ziaren - sprawdzony patent i bardzo łatwy :)

iwciaG (2014-01-10 10:54)

Ja robię swoją vegetę! Ale chciałam tylko uczulić, by już w przepisach sugerować użycie zdrowszych składników! Pozdrawiam.

Herbaciana (2014-01-10 11:50)

Własna wegeta  zgoda ,ale te suszone warzywka z warzywniaka to już też chemia.Co prawda  nie taka jak gotowa kostka,ale jednak warzywa na chemii,odżywkach i opryskach.

Mama - Różyczki (2014-01-10 13:15)

Ja też nie używam, ale bez przesady ,pół kostki rosołowej i pół łyżeczki warzywka, jak się da do tego dania, to nikomu nie zaszkodzi. Bardzo dużo ludzi używa kostki, zupy z torebek i różne przyprawy, robię zakupy to widzę.

Te przepisy na  sałatki z chińskich zupek, których bardzo dużo jest na Wż, to dopiero jest chemia, a niektórzy się tym zachwycają.

Wkn (2014-01-10 21:58)

Herbaciana, na litość, toż użyty w przepisie kalafior kupiony w sklepie też może być na opryskach, podobnie jak papryka i cebula, a także koperek oraz fasolka. Przy takim podejściu niestety wypadałoby... nic nie jeść :D

rodzyneczka (2014-01-10 23:25)

Sól też zdrowa nie jest a chyba nikt nie lubi jeść warzyw czy w ogóle potraw bez smaku. A od tak niewielkiej ilości nikt jeszcze nie umarł ani na zdrowiu nie stracił.

rodzyneczka (2014-01-11 11:27)

Taki już ten nasz dzisiejszy internet, że co by człowiek nie wstawił, niezależnie od dziedziny, zawsze znajdzie się ktoś mądry, kto musi wytknąć błąd, pouczyć, pokazać swoją mądrość i wiedzę. iwciaG nie dodałaś, że mąka i śmietana też eliminują zdrowie z przepisu. A że robisz swoją wegetę to świetnie, gratulacje. Ja nie mam czasu na takie pierdoły. W składnikach, które używasz do tej wegety, przyprawach z torebki, które kupujesz w sklepie, jest taka sama chemia co w warzywku i kostce użytej przeze mnie. No chyba że sama suszysz lubczyk i cebulę i sama przyrządzasz czosnek granulowany i słodką paprykę. Pozdrawiam.