Nie zgadzam się ze Spajdermenem, ponieważ jest to przepis znany właśnie pod takimi nazwami jak " Gołąbki Poznańskie " " Gołąbki Francuskie " Ja właśnie takie nazwy znałam - nic w twoim nazewnictwie nie odbiega od powszechnie używanych do tego przepisu. ( słowo -bierz- przez RZ )
Polecam to rozwiązanie Pyszne! Ja lubię dłużej podusić w sosiku!
spajdermen ja również sie z Toba nie zgadzam. danie te powrzechnie jest znane jako gołąbki,jak ktos będzie chciał znaleść na nie przepis wpisze właśnie to słowo w wyszukiwarke.
Ale przecież gołąbki bez zawijania to gołąbki bez zawijania, hehe :) tak właśnie wyglądają :)
Gołąbki na zdjęciu wyglądają bardzo apetycznie, też takie robię, nazwa jak najbardziej trafiona.
Ja mówię na nie kotlety z ryżu ,mięsa i kapuchy,jak mówię gołąbki bez zawijania to nie wiedzą o co chodzi,ale np. pierogi leniwe też nie przypominają wyglądem normalnych a jednak nazywają się''pierogi''.Ważne żeby pyszne było.
spajdermen (2012-09-03 20:06)
Przepis jak przepis można z ryżu i mięsa mielonego zrobić wiele rzeczy ale nazewnictwo to już troszeczkę naciąganie. Gołąbek moim zdaniem to konkretny sposób przygotowania, obrabiania termicznego, wykożystanych konkretnych produktów, no i kształt, natomiast to co zaprezentowałaś to ni jak się ma do gołąbków, może i pyszne, ale czy to są gołąbki?
Moim zdaniem ten problem nie dotyczy tylko tego przepisu ale wielu innych nazw zamieszczanych na tej stronie, np. ktoś wykożystał pędy bambusa i to już może nazywać się chińszczyzną.
Nie bież mojej uwagi tylko do siebie, być może potrawa jest pyszna ale nazwa pasuje jak garbaty do ściany.
pozdrawiam.