pestki z dyni
Pierwszy raz kupiliśmy dynię (nie wiem komu się ona bardziej w sklepie spodobała, mężowi czy córce) i chciałam ją wykorzystać do cna. A co za tym idzie i pestki.
Po co kupować skoro można zrobić samemu.
Pestki wydłubujemy z miąższu palcami, płuczemy je pod bieżącą wodą na sitku. Dokładnie wycieram y suchą ściereczką.
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i wysypujemy na nią pestki równomiernie.
Pieczemy 30-40 minut w temperaturze 100 stopni przy uchylonym piekarniku.
PO wyłączeniu piekarnika zostawiamy w nim pestki do wystudzenia.