Bardzo dobra zupka. Zamiast zagęszczać żółtkami czy mąką zmiksowałam warzywa z wywaru.
Każdy chleb możesz upiec w dowolnej blaszce . Możesz w keksówkach, możesz w płaskiej (wtedy będzie niższy), możesz uformować okrągły bochen albo zrobić bochenki takie jak sklepowe - przy czym jeżeli ciasto jest luźniejsze bochenki bezforemkowe "rozjadą się" i będą bardziej plaskate - nie wiedzieć czemu drożdże zamiast rosnać w górę wolą na szerokość - a zamiast dwóch bochenków możesz mieć jeden, ale ogromny. Można zakupić koszyczki wzrostowe (w takich rosną chleby sklepowe - przypatrz się, mają na bokach taką liniaturę)
Rewelacja - to jest coś czego szukałam. wypróbowałam wiele przepisów, ale żaden mi nie pasował do tego co kiedyś jadłam u znajomych - zawsze było czuć za mocno jajko. A tu w sam raz.
Ale mam jedno pytanie - pomimo, że nie do końca zgodnie z zaleceniami, makaron i tak jeszcze ogrzałam w sosie śmietanowym (dłużej potrzymałam na gazie) samo danie jest dla mnie za zimne (nie jest gorące) - może potem zapiec je przez jakieś 10 minut w gorącym piekarniku? Żeby nie trzymać dłużej na gazie.
pomimo tego danie super!!!Naprawdę wszystkim polecam
Acha - do sosu śmietanowego dodałam trzy serki topione trójkąciki "krówka śmieszka"
Orzechy zmielone czy pokrojone w kawałki? czy pinię można zastąpić np migdałami? I czy nie za dużo płynu na tak małą ilość składników sypkich? Oraz drożdży - kostka ma 100 g a na pół kilo mąki rzadko kiedy daje się więcej drożdży niż 50 g
Pyszne ciasto! Wczoraj zrobiłam z podwójnej porcji, aby nie było na keksówkę, tylko na płaską blachę - połowa zabrana w gości zniknęła szybciutko a przepis poszedł do ludzi.
Ameise po dwóch godzinach mleko nie zjeżdżą z placka - z całą pewnością (nigdy dłużej nie gotowałam). wiem tylko, że jest jaśniejsz. natomiast skrócenie do półtoragodziny jest już ryzykowne - partia mleka ugotowanego w ten sposób po jakimś czasie po przełożeniu podeszła płynem i ciasto zrobiło się w sosie karmelowym. Z pozostałych puszek zrobiłam wtedy profilaktycznie "karmelówkę" - tam gęstość mleka nie ma znaczenia
Mąka żytnia to nie mąka razowa - i nie masz prawa wyczuć jej w smaku. Są mąki razowe, zarówno żytnie jak i pszenne. I do tego jest graham. I z każdą mąką uzyska się inny smak. Ja najchętniej mieszam pełnoziarnistą pszenną z normalną i żytnią, czasami dodaję razową. Do tego wszelkiego rodzaju płatki. Chleb z samej razowej mąki jest strasznie gorzki, jak się doda cukru to jest za słodki. Mnie osobiście nie smakował.
Mala - dawaj przepisy, bo ja wielka miłośniczka czeskiej kuchni
Zapiekanka pycha - ciasto ziemniaczane rewelacja! następnym razem ciut inaczej przygotuję farsz - szynkę zostawię w plasterkach, na to dam starty na tarce ser, jescze raz szynka i ser. I dopiero wtedy drugą warstwę ciasta.
I chyba zmniejszę temperaturę pieczenia a wydłużę czas - bo środkowe ciasto nie do końca się upiekło - musiałam jeszcze podpiekać.
Podejrzewam, że drożdże powinny być w gramach - bo trzy kostki to chyba ciut za dużo?
Mogą być takie i takie - tym razem były śmietankowe, bo takie zamieszkiwały lodówkę. Ziołowe - zawsze zaostrzą smak, a inne ciut odmienią.
Tak samo z camembertem - można zastosować ostrzejszy (ziołowy, paprykowy, pieprzowy) - wszystko zależy od upodobań smakowych
Basia19 - opakowanie śmietany (kubeczek) ma zazwyczaj 200 g - połowa 100. Chodzi o kwaśną śmietanę - ma wyjść kruche ciasto.
możesz alkohol rozcieńczyć gorącą wodą lub dodać olejku rumowego
A w przepisie jest pół szklanki cukru - jeżeli będzie się wydawało, że za mało słodkie dosłodzić wg gustu
Ja jednak optowałabym za mascarpone, wtedy posłodzić śmietanę w trakcie ubijania cukrem pudrem. Albo normalny cukier rozpuścić w wodzie do żelatyny, ale chyba lepiej dać cukier puder. Jeżeli masa będzie bardzo gęsta zmniejszyć ilość żelatyny o połowę.
Ewentualnie twarożek zastąpić jogurtem naturalnym - opakowaniem 400 g (lub trzema 150 g).
A nie ma serków takich jak Danon? To międzynarodowy koncern, jego polskie produkty (z polskimi napisami) spotkaliśmy na promie z Estonii do Finlandii.