Jeżeli robię zapienki na bazie ziemniaków i dodaję śmietanę z jajkami, to zawsze uzywam normalnej śmietany, czyli 18% a ta jest gęsta i raczej kwaśna.
A ja robię taki sos tararski, z tym że dodaję jeszcze odrobinę cebulki drobniutko posiekanej i sparzonej, a jajka przekrojone na pół układam na półmisku na tym sosie żółtkiem do góry - fajnie to wygląda, a czasem układam na liściu sałaty sos i na wierzch jajko. Dodam, że choćby nie wiem ile było różnych sałatek i przystawek, to na każde święta takie jajka są obowiązkowo /chyba moi domownicy uznaliby, że nie było świąt, gdyby nie było takich jajek/.
Tak jak pisałam wcześniej - słoik zaginął w całej masie, ale w sobotę się odnalażł /był opisany/. Zakrętka trzymała tak mocno, że nie mogłam otworzyć, ogórki śliczne, no i była oczywiście degustacja - bardzo dobre, twarde i chrupiące. Sposób w jaki to robiłam dopisałam już w przepisie - uwielbiam robić przetwory a jeszcze bardziej lubię sobie upraszczać pracę, przez co oszczędzam czas no i koszty /nie zużywam energii na pasteryzację/.
Dodatek budyniu mnie zaintrygował bo robię podobne ale bez jego dodatku. Ale czy rzeczywiście ta porcja to na blachę tylko o 10 cm szerokości? czyli gdybym chciała zrobić w normalnej blaszce to z podwójnej porcji? ale wtedy aż 2 kostki margaryny użyć?
Ja wypróbuję napewno ale jak zacznę robić ogórki na zimę. Na razie tylko kiszę na bieżące spożycie. Lubię eksperymenty. W ub.r. zrobiłam eksperyment i zamiast pasteryzować zalałam 1 słoik tylko gorącą zalewą, a potem wyniosłam do piwnicy i zaginał mi ten "eksperyment", ale w sobotę znalazł się, i tak trzyma, że nie mogę słoika otworzyć, a ogórki śliczne, ale czekam na posiłki żeby otworzyć i zobaczyć jaki smak. Pozdrawiam.
Właśnie mam parówki i nie wiem co z nimi zrobić, teraz już wiem - obiad na jutro zaplanowany!
Oooo, ciekawy przepis. Robię podobną ale nie z brzoskwiniami a z ogórkami i papryką konserwową. Coś mi się wydaje, że ta będzie bardzo pyszna!
Dzięki za oświecenie mnie.
Podoba mi się ten przepis, ale nie rozumiem zwijania. W składnikach są aż 2 paczki wafli czyli ok. 10 płatów będzie. I co, każdy płat zwinąć osobno w roladę, czyli ma wyjść tych rolad np. 10 czy też układać jeden na drugim jak normalnego wafla i potem zwijać? Ale chyba będzie za gruba warstwa. Wyjaśnij bliżej tą technikę zwijania.
Wiesz, ja nie jestem aż tak" w gorącej wodzie kąpana" i nie rzucam się od razu na nowy przepis /w większości przypadków/, ale kiedy czytam to czasem coś mi się rzuci w oczy, wtedy od razu przedstawiam swe wątpliwości. Dobrze, że już poprawiłaś, bo ....mogło się narobić, oj mogło....Pozdrawiam!
No ja nie przecieram, lubię takie "bąbelki" porzeczkowe w sosiku, ale jeśli chcesz mieć głagki sos, możesz to zrobić. Ja nie robię i tak mi smakuje, a poza tym nie lubię sobie dodawać pracy jeśli nie jest to niezbędne.
Czy mąki pszennej rzeczywiście aż 2 szklanki?
Wszystkie owoce z nalewek przekładam do słoiczków i trzymam na dole lodówki, a później używam jako np, dodatek do lodów. Przed chwilą właśnie konsumowałam lody z malinami z nalewki z ub. roku jeszcze.
Robię podobną z innego przepisu ale też z netu /nazywa się "dwudniowa"/ i potwierdzam - jest pyszna.
Ja też robię taką, tylko ogórki kroję w plastry /nawet trochę na ukos aby były dłuższe, ale cienkie/ zaś cebulę kroję w piórka. Jest szybka i bardzo dobra, zwłaszcza kiedy mamy już przesyt samego ogórka kiszonego /lub gdy już zbyt ukiszony/. Ale z musztardą nie próbowałam, ale zrobię to !!!