Znam ten przepis od lat, tyle że pod nazwą "placek japoński". Piekłam go wiele razy i myślę, że nie nadają się do niego jabłka w postaci masy. Wyjdzie z tego breja a nie ciasto, a poza tym nie będzie miało żadnych szans na wyrośnięcie.
Robię podobnie a nawet identycznie - przepis polecam. Dodatkowo dodaję do każdego słoika ze 3 słupki marchewki lub cerwonej papryki. Ale to dla wyglądu raczej niż smaku.
Dotychczas często robiłam tak same ziemniaki, ale żeby też inne warzywa ? no, muszę spróbować.
Maliny wyłóż na wierzch ciasta aby była ich pojedyncza warstwa /a sprzedają przeważnie w prostokątnych pudełkach po lodach lub po owocach/. Białka 3 ubić-zostają od żółtek, a cukier to dodatkowa porcja /te 110 g/. Tak ja uważam czytając przepis. Pozdrawiam. Nie zniechęcaj się, każdy kiedyś stawiał pierwsze kroki i często uczył się na własnych błędach.
Dla zainteresowanych podaję inny wariant przygotowania potrawy:
na płat wafla /suchy/ nałożyć gorące ziemniaki /przygotowane też jak na ruskie/, zwinąć /wafel powinien być tylko na zewnątrz/, schłodzić dobrze w lodówce, następnie kroić w plastry jak roladę, zanurzać w jajku i bułce i smażyć z obu stron. Też efektownie wygląda.
Przepis wygląda zachęcająco. W najbliższym czasie zrobię i napiszę. Pozdrawiam.
Czy blachy duże, zwykłe ? takie 23x45 cm?
2 godz. to bardzo długi czas zapiekania, ale niestety tyle trzeba, aby ziemniaki były miękkie. Jeśli robię wszelkiego rodzaju zapienki z ziemniakami, plasterki wrzucam pierw na wrzącą wodę na kilka minut, a po ostudzeniu układam do zapiekania. Czy nie zaszkodzi potrawie, jeśli tu też wprowadzę takie "przyśpieszenie", co pozwoli skrócić czas zapiekania o połowę?
Hmmmmm, zapowiada się pyszniasto!
Taka jest proporcja i powinno wystarczyć. Zależy to jednak także od tego, na ile udało Ci się maksymalnie wypełnić słoiki.Wkładam zawsze całą fasolkę /nie krojoną/, przy czym wkładam ją pionowo, jedna obok drugiej, wypełniając bardzo dokładnie słoik /do maksimum/.
Cieszę się, że się udał. To moje dyżurne ciasto w okresie letnim /robię go często, tylko zmieniam owoce, w zależności od sezonu/, a zimą też często gości na stole, z owocami mrożonymi dla odmiany. Pozdrawiam.
wg mnie kabaczek n i e nadaje się absolutnie
Było pytanie na forum odnośnie octu, więc wyjaśniam też tutaj - octu ma być 5 dkg. Praktycznie robię to w ten sposób, że ważę szklankę i do stojącej na wadze szklanki wlewam ocet /łącznie ma być waga szklanki + 5 dkg octu/.
Kiedyś na forum pisałam właśnie o różnych przepisach i różnych ich nazwach. Mój przepis jest bardzo stary, mam go pod taką właśnie nazwą, a zamieściłam go, bo ktoś usilnie poszukiwał z masą karpatkową i powidłem. "Pani Walewska jest bardzo podobna, choć chyba nie z powidłem. A może się mylę.
No, no, brzmi zachęcająco, ale w jak dużej blaszce to piec?