Jak Ty to ładnie pozwijałaś Megi ! Jak " drożdżówki " - super !
Jutro tylko obsmażyć na rumiano, - do kapuchy, - i poniesie zapach na cale miłe memu sercu miasto...... Życzę smacznego i serdecznie pozdrawiam !
Zrobiło sie zimowo pora na boczuś ... )
Moje zawijaski boczkowo jeszcze lekko skręcam ..
Tak to wygląda przed smażeniem ..)
Mariotereso, absolutnie nie uważam za stracone cokolwiek :) każde doświadczenie jakie zdobywamy jest ważne. Na pewno powtórzę jeszcze Twoje danie w czasie, gdy będzie u mnie mój syn. On na pewno będzie je uwielbiał, bo jest makaronożerny :)
Dziękuję Ewko za komentarz. Proszę sobie wyobrazić, że jest w mojej rodzinie osobnik który uwielbia makaron z sosem pomidorowym, a nie cierpi ........ zupy pomidorowej z makaronem, - co jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. I być może, " na tej samej zasadzie " nie trafiła w Twoje podniebienie ta zapiekanka, a inna potrawa z identycznych składników uraczyłaby Ciebie. Byłoby mi przykro, gdybyś swój czas i pieniądze uważała za stracone, ale tak chyba nie było ....? Bardzo serdecznie pozdrawiam !!!
Zachęcona 89 pozytywami zrobiłam i ja. Ogólnie wyszło tak, że faktycznie zapiekanka jest wilgotna, da się kroić w kwadraty, więc dobrze się komponuje na talerzu ( nie jest rozciapciana), pieknie pachnie. Ale smak niestety nie trafił w moje kubki smakowe.
Myślę, że nie jestem zwolenniczką zapiekanego makaronu, albo nie w tym wydaniu.
Choć sam farsz, na pewno wykonam jeszcze nie raz do innego dania :)
Naprawde pyszne i warte polecenia na wykwintny obiad.
Ależ nie - raczku ! Każdy komentarz z uwagami - również z krytyką - bardzo mile widziany. Ten przepis, czy dziesiątki innych - nawet mających w swojej nazwie " szybki " - nie jest w całości do wykonania dla kobiety która wychodząc rano do pracy gasi światło, - a wracając zapala. Ale mimo wszystko polecam - kiedyś podczas urlopu może....... Pozdrawiam serdecznie !
Na pewno kiedys spróbuje bo przepis mi sie podoba wyladował w ulubionych. Ale pierwsza moja mysl była taka- super, ale chyba dla emerytek.
Nie bierz mojego poprzedniego wpisu do siebie, chciałam tylko powiedziec swoja opinie.
Drogi Raczku - przed minutą wysłałam powyższą odpowiedź dla mariialeksandry - przeczytaj. Ja często drobne pulpeciki ( nie tylko do tego dania ) mam przygotowane lub nawet ugotowane czy usmażone wieczorem . A nic się też nie stanie - jeśli porcyjki będą większe. Uważam, że danie też jest smaczne i wartościowe odżywczo - ale troche pracy, to fakt......choc na prawdę poszło mi szybko. Pozdrawiam !!!
Chetnie bym spróbowała, ale jest pracochłonne, dobre dla kogos kto sie w domu nudzi. Ja po pracy wracam około godziny 17, więc muszę przygotowywac posiłki wartościowe, smaczne i przede wszystkim szybkie. Tylko w weekend moge troche więcej czasu posiedziec w kuchni, ale też nie usmiecha mi sie spędzanie przy garnkach pól dnia.
No, - marioaleksandro chyle czola, że jesteś tak dobrze zorganizowana, - by przy takich maluszkach sporą część przedpołudnia spędzić w kuchni. Na przyszłość, - mając urobione mielone, nabieraj porcje łyżeczką od herbaty - tak po ściance miski. Zrobisz to piorunem. Nie będą geometryczne kuleczki, tylko " migdałki " od kształtu łyżeczki ? no i co z tego ? Smak się nie zmieni, i " na urodzie " danie nie straci.
Dziękuję za miły komentarz i milutko pozdrawiam !!!
raz się skusiłam, bo to jednak pracochłonne, jak się ma trójkę dzieci w wieku 0,5 - 2,5...
Świetna metoda oddzielania liści. Moje pierwsze udane gołąbki jeszcze się gotują ale mają kształt i wygląd gołąbków :D Dzięki za ten wpis!!!!
Obawiam się, że św.Antoni ma mnie już serdecznie dość ;) Zbyt często korzystam z jego pomocy ;)
Boczek jest poprostu rewelacyjny ! A kapusta wysmienita :) Przepis trafia na stałe do ulubionych :)