Ojjj, zrobiłam oczywiście. Wprawdzie nie z kg, ale to może nawet źle ;))))) JUŻ są pyszniutkie, a co dopiero za kilka dni ..... nie wiem ile ich (tych dni) wytrzymam, chociaż chyba będę zmuszona wytrzymać do week-endu, bo NIESTETY w tygodniu pracuję. Pozdrawiam,
Już brzmi smakowicie;))) Jako, że prawie uwielbiam czosnek - ta ilość mnie nie przeraża. Chyba jutro kupię śledziki i bedę czekać niecierpliwie następnego week-endu. Pozdrawiam.
Osobiście zajadam się daniem podobnie przygotowywanym. Różnica polega na tym, że ja nie dodaję parmezanu, nie zapiekam składników ale duszę je do momemtu "wytrącenia" się oliwy oraz polewam "zasmażką" tj. sosem jogurtowym (ostatnio był 0,1% ;))))) z dodatkiem wyciśniętego czosnku oraz posiekanej natki). TEŻ PYCHOTA. Sądzę, że danie to można podawać również z rybą.
Piwo/tequilla/sok z ananasa - czy to naprawdę dozwolone w diecie???Będę wdzięczna za info.
Dzisiaj ugotowałam rosół (pyszny) z wołowego i dość dużej ilości mięsa kurczakowego i mam problem, bo nie chcę "zawalać" zamrażarki tym mięsem, zatem myślę, co by z tego zrobić "na ten czas". Myślę o mięsku w galarecie, ale do końca nie jestem pewna, czy to dobry pomysł, bo mięso wygotowane przecież....
A jeśli w galarecie, to jakiej. Może masz jakieś inne sugestie????
Rozumiem, że masz na myśli przepis na kurczaka w cebuli??? Wygląda smakowicie....
Niestety, nie doczytwaszy komentarza Dyzi, już go włożyłam do naczynia.... ;-((((((((((
Baaardzo mi dziś przykro, bo okazało się, że butelka po piwie Heineken jest za wysoka ;-((((((((, zatem nie mam wyjścia i muszę upiec tego kurczaka w naczyniu żaroodpornym....... a miałam taką ochotę na tajkiego soczystego, chrupiącego i mniamuśnego.......
Borgia, sterta czego???? Przpisów na jakąś specjalną okazję???????????????
Oczywiście - można je moczyć, ale osobiście uważam, że poprzez długie ich mycie pod bieżącą wodą (wypłukując "to co się da") stopniowo pozbawia sie ich także części zapachu. Tak właśnie je robiłam w ubiegłym tygodniu, i - muszę przyznać - nie cierpiałam tzw. katusz podczas ich obgotowywania, a jestem osobą szczególnie wrazliwą na zapachy.
jakieś chochliki (albo moja niewiedza) spowodowały, że wycięło sprostowanie: w części składnikowej i opisowej winno być: grounded coriander (mielona kolendra); tumeric powder to oczywiście i słusznie - mielona kurkuma. Pozdrawiam.
Przepis oryginalny; sprawdzony niejednokrotnie; zaczerpnięty od osoby pochodzenia europejskiego ale i "mocno" gustującej w kuchni tego narodu (ostrej i wyraźnej)wyraźnej), zatem przepis ten przeznaczony dla osób lubiących takie "mocne wrażenia".
1 pierś to cała ona, czyli 2 półpłaty/filety.
Dla osób lubiących nieco "słabsze wrażenia" konieczna modyfikacja ilości przypraw.
Nazwy przypraw oryginalne (za wyjątkiem niżej skorygowanych ;-))))))) );
Bardzo urozmaicona ta zupka. To bogactwo składników, a zwłaszcza papryka i pomidory, bardzo mnie zaskoczyło. Napewno, choć nie wkrótce (bo właśnie dzisiaj gotowałam tę jedną z moich ulubionych zup, ale w sposłób raczej tradycyjny - smak na żeberkach, warzywa, moczona przez noc fasola, podsmażona cebulka i kiełbasa wędzona) ten przepis wypróbuję .