Przepyszny pasztet, smakował wszystkim domownikom.
Syrop zrobiony , ma piękny bursztynowy kolor i fajny smak.
kolejny powrót do pysznego pasztetu... zjadłam kawałek w święta u siostry i... benc... dzis będzie i u mnie :)
Goplano, cudna ta Twoja pychota. Dawno jej nie piekłam, ale kilka dni temu moja przyjaciółka o niej wspomniała również, że chyba zrobi, bo bardzo im smakuje. Może i ja się skuszę. Pozdrawiam.
Pychotka pychotna jak nazwa wskazuje,wszakże zrobiłam z maleńkimi zmianami.Do ciasta dałam trochę zmielonych orzechów,zamiast do bezy.Zresztą bezy nawet nie widać zniknęła w masie karpatkowej.No i wierzch polewa kakaowa.A między masą dżem porzeczkowy.Pięknie się prezentowało na andrzejkach,a dziś tylko ten kawałek się został :)
Smosiu, aż nie wiem co napisać... dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że jesteś zadowolona z ogórków. Pozdrawiam.
Pikle też mam - ogórasy ciut przerosły, więc pomyślałam o 'piklowaniu, w musztardzie. Za parę dni degustacja, jak złapią smak i kolorek. Już czuję, że będą pyszne. Kolejne dzięki ;)
Tradycyjnie, pierwsze w kolejce
Jak dobrze mieć super przepisy i ekstra Sąsiadki (z ogórkami).
Dzięki :))
Już od rańca podjadam, prawie 1 dzień minął ...
Jutro będą idealne. Polecam i dziękuję :))
Witam, ogłaszam wszem i wobec upiekłam amoniaczki. Smród mnie nie zabił wyszły super,zrobiłam z kg mąki dałam prawie 6 łyżeczek amoniaku. Pozdrawiam cieplutko, polecam, pycha .
Dziękuję jak zrobię to dam znać .:-)
Amoniak czuć trochę tylko w czasie pieczenia, a ciastka "pachną" nim dopóki są gorące /ciepłe/.
Witam, podchodzę do tego przepisu jak pies do jeża,ponieważ nigdy nie piekłam nic z amoniakiem. Pamiętam że mama piekła, ale to nie o to chodzi. Ja mam pytanie z tych najbardziej głupich i bardzo jest mi wstyd je zadać, ale raz kozie śmierć ...jak bardzo śmierdzi w domu jak się je piecze i jak długo. Ja zawsze piekę pierniczki z dojrzewajacego ciasta, w tym roku po raz pierwszy upiekłam pierniczki z ziemniakami ale to nie to. Jeszcze jedno ile muszą leżeć żeby można je było zjeść bez zapachu amoniaku i po jakim czasie one robią się takie kruche. Przepraszam za takie laickie pytania ale nawet nie pamiętam smaku takich ciastek, a jak sama nie upiekę to mi nikt nie da ani nie upiecze. Pozdrawiam.
Właśnie też upiekłam, są już w słojach i powędrują na balkon.
Właśnie zastanawiałam się do czego je przełożyć, ale poczytałam komentarze ,dam do słoja:))))