A jak to chili dodawałaś? do ciasta czy po troszeczkę do każdej babeczki? Jadłam czekoladę z chili w Finlandii - choć przy pierwszy kęsie miałam stracha - było pycha!!!!
Domyślam się że w formie mufinkowej piekłaś - czy w normalnych do babeczek też można?
Są naprawde świetne, pierwszą porcję zrobiłam wczoraj wieczorem z czekoladą...zniknęły w 10 minut. Kolejną z sokiem z cytryny i skórką cytrynową. I właśnie kończę pałaszowac mufinkę popijając kawą:)
Raksa bardzo, bardzo mi przykro, że ciasto nie do końca ci sie udało:( Zawsze robię z tego przepisu zawijańce cynamonowe i zapewniam, że ciasto nie jest zbite. Na dowód wkleję zdjęcie, gdzie obok zawijańców są zrobione bułeczki właśnie z tego ciasta, które są naprawdę
puchate. Jeszcze raz przepraszam
.
cieszę się że smakowały :)) ten zamiennik jajka - to ciekawe :) muszę wypróbować
holly-ciasteczka wyszły super! Serdeczne dzieki za przepis! Ja zrobiłam z domowym substytutem jajka zamiast prawdziwego jajka (zaraz go napiszę u siebie, może komuś się przyda). Napewno zrobię jeszcze nie raz. Pozdrawiam.
no tak, to wynika ze zdjęcia sabii. W takim razie robię :D
Kingo zdecydowanie nie są jak placki :) są chrupiące, ale mają twardą konsystencję
mam pytanie- czy te ciasteczka są chrupiące, w miare twarde czy raczej przypominają np.placki z jabłkami?
Lajanie cieszę się że Ci smakuje :) Olciu rozumiem Cię :)
Holly, wykonałem, mistrzostwo przepisu, obżarłem się wyszło doskonałe, polecam.Dodałem pieprzu.Faktycznie podkreśla smak czekolady.
Ojej, co to był za piernik...Pyszny, choc nie przepadam za piernikami. Aromatyczny i niezwykły. Wszystkim bardzo smakował, a zaznaczam, że moja rodzina "piernikowa" nie jest:))) Później wstawię fotę, a co tam... Z pewnością stanie się on naszą rodzinną tradycją. Dziękuję za boski przepis
Ciasto zrobiłam, ale raczej nie dołączę do grona zachwyconych. Jak dla mnie zbyt mdłe. Synkowi za to bardzo smakuje:) Ciasto nawet mało opadło i bardzo szybko i łatwo się robi, a to ogromny plus. Pozdrawiam i smacznego wszystkim smakoszom:)))
Holly, ośliniłem się czytając, lecę po produkty bo mi język ucieknie do......Pozdrawiam
karola nie wiem czy to wina płatków :/ górskie są chyba takie twarde, ja zawsze używam błyskawicznych. a czasami robię z samych otrębów. możliwe że to wina płatków - i nie wsiąknęły mleka?? jaki był problem, dały się w ogóle pokroić, były w 1 całości po upieczeniu?
bardzo się cieszę że Wam smakują!!! Smacznego! :)) co do cukru - nie jest obowiązkowy. kiedy robiłam je 1 raz - dałam po prostu cukier w takiej postaci, bo nie miałam cukru pudru w domu żeby zrobić lukier :)