nie podaję ilości przy przyprawach bo to wszysto zależy od upodobań
Kroimy boczek i szynkę na drobne kawałki. Siekamy drobno małą cebulę i czosnek - ile kto lubi. Na patelni rogrzewamy olej (najlepiej Kujawski) ale nie za dużo. Na gorący tluszcz wrzucamy boczek, szynkę, cebulkę i czosnek. Smażymy ale nie za długo. W sumie bardziej rumienimy. W międzyczasie gotujemy wodę na makaron z solą i odrobiną oleju. Tarkujemy parmezan i inne sery. Rozbijamy jajka, białka odrzucamy. Do rozbełtanych żółtek dodajemy ser, melko i śmietanę, posypujemy odrobiną sosu Carbonara. Mieszamy dokadnie. Jak już mamy gotowy boczek i szyneczkę, odstawiamy. Kiedy makaron będzie już al dente odcedzamy. Do gorącego makaronu energicznie wlewamy żótka z serkiem i cały czas mieszamy na malutkim ogniu. Powstaje sos, jeśli jest za gęsty dodajemy przegotowanej wody. Jak zauważyliście Państwo nie podałam ilości niektórych składników ponieważ przy tym daniu należy moim zdaniem wypróbować samemu. Jeśli ktoś lubi bardziej "serowe" daje więcej sera. Proste:)
Na samym końcu doprawiamy solą, pieprzem a jak ktoś lubi również innymi przyprawami do smaku. Najlepiej smakuje tuż po przygotowaniu.