Deser jest bardzo prosty, ale dzięki idealnemu połączeniu smaków wiśni i cappuccino niewiarygodnie smaczny! Dostałam go od znajomej z Niemiec, na prawdę polecam spróbować!
Wiśnie drylujemy, wrzucamy do garnka, dolewamy wody ,tak aby owoce były ledwo przykryte,dodajemy 2 łyżki cukru i gotujemy przez ok 10 minut ,tak aby powstał kompot (jesli ktoś ma wiśnie w kompocie w słoiczku moze sobie darować gotowanie kompotu ze świeżych wiśni).
Wiśnie odcedzamy, część powstałego kompotu odlewamy do kubeczka i studzimy. Gdy ostygnie ,dodajemy do niego mąkę ziemniaczaną i dokładnie mieszamy. Do pozostałego kompotu dodajemy skórkę otartą z cytryny i zagotowujemy, po czym powoli wlewamy cały czas mieszając , częśc kompotu którą wymieszaliśmy z mąką ziemniaczaną. W ten oto sposób powstał domowy kisiel o dość zwartej konsystencji. Zdejmujemy garnek z gazu i wrzucamy wiśnie, mieszamy. Tak przygotowany kisiel przekładamy do miski, studzimy.
Teraz czas się zabrać za krem cappuccino. Śmietanę mocno ubić. Twarożek utrzeć z 2 łyżkami cukru, dodać cappuccino i dokładnie wymieszać. Dodać bitą śmietanę i delikatnie wymieszać na gładką masę. Powstały krem cappuccino wykłądamy na wiśnie. Chłodzimy w lodówce przez ok 3 godziny. Wierzch deseru można posypać brązowym cukrem.