Na początku musimy pozbyć się goryczy z bakłażanu. Kroimy go wzdłuż na plastry o grubości 1cm. Każdy plaster posypujemy odrobiną soli i zostawiamy na ok. 15 minut. Następnie "sok", który pojawił się na plastrach ścieramy papierowym ręcznikiem, lub zmywamy pod wodą i osuszamy. Na końcu kroimy plastry w większą kostkę.
Na rozgrzaną oliwę, wrzucamy czosnek i cebulę. W momencie jak cebula będzie szklista, dodajemy pieczarki i podsmażamy kilka minut, aż będą lekko rumiane.
Następnie dodajemy pokrojonego bakłażana i smażymy następnych 4-5 minut. Dodajemy pomidory z puszki (jeśli są w całości, rozdrabniamy na mniejsze kawałki łyżką). Całość doprowadzamy do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i dusimy ok. 15 minut, aż sos zgęstnieje.
Na końcu dodajemy bazylię, doprawiamy solą i pieprzem.
Piersi z kurczaka układamy w naczyniu żaroodpornym, polewamy gęstym sosem warzywnym. Tak przygotowaną, przykrytą, "zapiekankę" wstawiamy do piekarnika, nagrzanego do 200 stopni na ok. 50 minut.
Gdy będziemy pewni, że piersi są już upieczone, odkrywamy naczynie, posypujemy parmezanem i wstawimy ponownie do piekarnika (bez przykrycia). Podpiekamy jeszcze ok. 5 minut, do momentu aż ser się rozpuści i będzie lekko rumiany.
Z tego typu sosem, najlepiej będą się komponowały zapiekane ziemniaki, lub kuskus.
Polecam. Danie jest super smaczne (a sos bakłażanowo-pieczarkowy, wprost obłędny) i w porównaniu do efektu końcowego, mało czasochłonne.
Jeżeli dodatkowo, zrezygnujemy z parmezanu, danie będzie super dietetyczne.