Ciasto na pierogi zapewne każdy ma sprawdzone. Ja korzystam z przepisu komy305 i z czystym sumieniem je polecam - proste i niezawodne:
http://wielkiezarcie.com/recipe40744.htmlFarsz:
Z podanej ilości farszu wychodzi około 30-35 duuużych pierogów (nie wycinam kółek szklanką, a sporym kubkiem).
Ziemniaki obieramy, myjemy, gotujemy w osolonej wodzie. Ugotowaną kaszę łączymy z ziemniakami i przpuszczamy przez maszynkę, bądź - tak jak ja to czynię - traktujemy blenderem.
Cebulę i pieczarki drobno siekamy. Boczek kroimy w małą kosteczkę. Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy posiekane składniki, podsmażamy. Cebula i pieczarki powinny być miękkie. Dodajemy zmiażdżony czosnek, doprawiamy do smaku.
Łączymy z ziemniakami i kaszą. Odstawiamy do przestudzenia.
Zgodnie z obietnicą: Pierogi bardzo dobre, niestety zdjęcia zrobić nie zdążyłam... :) Pieczarek dałam odrobinę więcej, ale prawie wcale ich nie czuć. Wyróżniała się natomiast nutka czosnku (dwa duże ząbki) i kaszy. Polecam gorąco!
Jedno małe "ale": farszu zrobiło mi się tyle, że chyba go zamrożę, bo z natury jestem leniuch i nie chce mi się robić jeszcze jednej porcji ciasta i kleić wieczorem kolejną porcję pierogów
Cieszę się, że smakowało:) Farszu rzeczywiście wychodzi sporo dlatego zaznaczyłam, że robię naprawdę duuże pierogi. Nadmiar faktycznie można zamrozić, a potem tylko ciasto i obiad gotowy:) Pozdrawiam.
Bardzo dobre pierożki zarówno z czosnkiem jak i bez.Robiłam dwa razy i polecam :)
Kocham pierogi i napewno wyprobuje.Nie wiem czy beda smakowaly mojej niereformowalnej rodzinie ale najwazej sama wszystkie zjem:)Jadlam kioedys pierozki podobne tylko z susuonymi grzybami.Byly wysmienite.Dam znac jesli nie penke z przejedzenia:)Pozdrowienia
Ja z kolei przymierzam się do Twoich niby ruskich, bo uwielbiam fetę:) Jedynie będę musiała lepić tradycyjnie, bo i te ledwo mi wychodzą;) Twoje do małe dzieła sztuki bez cienia przesady. Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy ten farsz. Polecam mocniej doprawić. Ku mojemu zaskoczeniu nie czułam w nich specyficznego zapachu kaszy gryczanej. Polecam.