Z podanych składników wyszło mi 14 szaszłyków:
podwójna pierś z kurczaka
papryka czerwona
papryka żółta
cebula
kilka pieczarek
kawałek boczku wędzonego
ulubione przyprawy
sos sojowy
olej
No i patyczki do szaszłyków + folia aluminiowa
Filety z kurczaka kroimy na kawałki - każdy ok. 3cm długości i 2 cm szerokości - po prsotu nie mogą być za małe. Wrzucamy je do miski, zalewamy sosem sojowym - wlewamy go na tyle, aby każdy kawałek był obtoczony. Dolewamy trochę oleju i dosypujemy przyprawy - mogą być papryka, sól, pieprz, przyprawa do grilla/szaszłyków itp. - co kto najbardziej lubi. Mieszamy rękami, aby każdy kawałeczek obtoczyć w przyprawach i odstawiamy do lodówki - najlepiej na noc, a jeśli nie ma takiej możliwości, to przynajmniej na godzinę, aby mięso przeszło zapachem przypraw.
Kroimy papryki na kawałki, cebulę na piórka - na tyle szerokie, aby spokojnie dały się nabić na patyczek, tak samo postępujemy z boczkiem. Pieczarki obieramy, kroimy na plasterki, które chwilę podsmażamy, aby zmiekły - dzięki temu nie rozpadną się podczas nabijania na patyczki.
Na patyczek nadziewamy naprzemiennie nasze składniki, w obojętnej kolejności. Nie ściśniajmy za bardzo, żeby wszystko ładnie równomiernie się upiekło.
Blachę przykrywamy folią aluminiową, smarujemy ją olejem i układamy nasze szaszłyki. Pieczemy ok. 40 minut w 220 stopniach (mniej więcej tyle piekłam z termoobiegiem). Podajemy z keczupem i/lub musztardą bądź sosem barbecue :)
Smacznego! :)
Już wiem co zrobię jutro na obiad:)) wyglądaja smakowicie!!!!
Nie tylko wyglądają ;))
nie tylko wygądają;))