1 nieduża nerka cielęca-jej smak jest bardzo delikatny.Nie posiada tak silnego zapachu, jak nerki wieprzowe.Daje zupie jedynie leciutko flaczkowy posmak.
1/2 kg wołowiny- poprzerastanej, z kością -pokrojonej na kawałki
marchew , pietruszka, kawałek selera, pora, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz w kulkach- do bulionu
4 duże ogórki kiszone
1/2 szklanki kaszy jęczmiennej perłowej
szklanka (najlepiej lekko wymoczonych solonych grzybów leśnych, ale można użyć po prostu pieczarek, czy mrożonych
1 dodatkowa marchew(poza tą dodaną do rosołu)
1 duża cebula
oliwa
pojemnik- ok 100g-przecieru pomidorowego
pęczek posiekanej natki pietruszki
Nerkę cielęcą rozkrawamy, oczyszczamy z tłuszczu i twardych części.Moczymy w zimnej wodzie co najmniej 3 razy, za każdym razem razem odlewając wodę i płucząc ją dokładnie. Nastepnie nerkę zagotowujemy w wodzie. Płuczemy z szumowin.Zalewamy świeżą zimną wodą i gotujemy do miękkości
Pokrojone mięso wołowe wkladamy do dwóch litrów zimnej wody, szumujemy, dodajemy warzywa i przyprawy.Gotujemy bulion wołowy ok. godziny.W tym czasie przygotowujemy inne składniki zupy.
Kaszę podprażamy na suchej patelni.
Ogórki kiszone obieramy ze skórek i siekamy w kostkę
Kroimy cebulę i marchewkę, lekko obsmażamy na oliwie, dodajemy pokrojone grzyby , przecier i dusimy 15 minut razem
Skórki z ogórków zalewamy szklanką wody i gootujemy ok 15 minut
Rosół przecedzamy, mięso oddzielamy od kości, i wkladamy z powrotem do rosołu
Do rosołu dajemy podprażoną kaszę i gotujemy z jeszcze ok 1/2 godziny do miękkości kaszy i mięsa.
Nerki wyjmujemy , opłukujemy z resztek ewentualnych szumowin, kroimy w kostkę, dodajemy do rosołu. gotujemy 15 minut. Dodajemy wywar ze skórek kiszonych ogórków. Dodajemy pokrojone kiszone ogórki i podduszone w pomidorach cebulę i marchew, grzyby.Gotujemy razem ok 5 minut. Serwujemy posypane sporą ilością drobno posiekanej natki pietruszki. Często podaje się go również z pielmieniami(to rodzaj rosyjskich pierogów). Smacznego.
Klasyczny rosolnik, to danie z wieeelką historią. Podawano je nawet na carskich stołach. Niezmiennie od dziewiętnastego wieku cieszy się wielkim powodzeniem wśród Rosjan. W dzisiejszych czasach, dzięki swojemu kwaśnemu smakowi, cenione jest , jako zupa na kaca)))). Jest naprawdę smaczna i oryginalna w smaku.Polecam.
W dzisiejszych czasach przygotowuje się go na kostkach rosołowych, z kurczaka itp.Ja wam podałam tradycyjny przepis starorosyjski.Ma niesamowity, oryginalny, kwaskowy smak i podany w tradycyjnej wersji zawsze budzi zachwyt np wśród gości."Rosoł" to po rosyjsku nie znaczy rosół.To znaczy- wyciąg, Rosół to po rosyjsku bulion, a "rosoł" jest to np woda spod ogórków, grzybów, naciągniete wyciągi warzywne itp.Stąd nazwa rossolnik.