Spód:
- 200 g ciastek maślanych,
- 50 g roztopionego masła,
- 50 g roztopionej gorzkiej czekolady (np. w kąpieli wodnej).
Masa serowo - kajmakowa:
- 1 kg masy serowej (sera trzykrotnie zmielonego),
- 200 g masy kajmakowej (krówkowej; gotowej),
- 2 łyżki cukru waniliowego,
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 5 jajek,
- 250 g serka mascarpone.
Beza:
- 5 białek (ok. 200 ml),
- 220 g cukru,
- szczypta soli,
- skórka otarta z 1 cytryny.
Dodatkowo:
- 150 g marmolady cytrynowej,
- borówki.
Sernik o kolorze kawy z mlekiem bez kawy z mlekiem, za to z nieprzyzwoicie słodkim kajmakiem, który w połączeniu z kwaskowatym serem i goryczką słonecznej cytrynowej marmolady wysubtelni się i zharmonizuje. Błyskawiczny spód z pokruszonych ciastek, sklejonych czekoladą i masłem (jakby było go mało w nich samych),można zastąpić bardziej pracochłonnym, domowym kruchym ciastem. Masa serowa to przestrzeń popisu dla wyobraźni i lodówkowej zawartości - przepis bowiem powstał z chęci wykorzystania połowy kajmaku, który pozostał po świątecznym mazurku i białek, samotnie czekających na drugi żywot po niecnym pominięciu w babce. Jak widać - natchnienie trzeba czerpać zewsząd, nawet z wrodzonego poczucia ekonomiczności.
Ciastka kruszymy za pomocą wałka, mieszamy z roztopionym masłem i czekoladą (by uzyskać konsystencję mokrego piasku), a następnie przekładamy do wysmarowanej masłem (lub wyłożonej papierem do pieczenia) formy, ugniatamy, wkładamy do lodówki na pół godziny.
Masę serową miksujemy z kajmakiem, mąką, mascarpone i cukrem. Stopniowo dodajemy jajka, cały czas miksując na średnich obrotach.
Schłodzone białka miksujemy na sztywną pianę ze szczyptą soli, skórką cytrynową oraz cukrem (dodawanym stopniowo).
Na czekoladowym spodzie rozsmarowujemy cytrynową marmoladę, wylewamy na nią serowo - kajmakową masę; wierzch pokrywamy białkową pianą.
Sernik wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni na 15 minut, następnie zmniejszamy temperaturę do 120 stopni i pieczemy ciasto przez ok. 1,5 godziny. Po tym czasie uchylamy lekko piekarnik, trzymamy w nim sernik przez pół godziny - po czym wyjmujemy ciasto, studzimy i wkładamy do lodówki na kilka godzin. Podajemy ze świeżymi borówkami.
Smacznego!!!
Sernik upieczony i pochłonięty z prędkością światła. Przepyszny, niezbyt słodki (takie lubię). I z własnoręcznie zrobioną marmoladą cytrynową: słodko - kwaśno - gorzką. ;) Idealne połączenie smaków i kolorów. Dziękuję za przepis i polecam gorąco sernikożercom i nie tylko im. :)
Jak zwykle - przepis sebka to mistrzostwo świata. Sernik przepyszny, mimo braku marmolady cytrynowej (nigdzie jej nie mogłam kupić). Wielkie dzięki i szczery uśmiech (z resztkami sera miedzy zębami) za przepyszne ciacho. Zdjęcie następnym razem.
Dziękuję Ci, Dżaninko. Oczyma wyobraźni widzę ten uśmiech. ;) Pozdrowienia!
Zostalo mi pol puszki karamelu - wiecej jak 200g,no i padlo na Twoj sernik. Zupelnie inny niz do tej pory przeze mnie robione,Przy pierwszym gryzie bylam troche zawiedziona ..........ale pozniej !!! Fantastyczny.
Pięknie. A te maliny i borówki... połączenie doskonałe. ;)
Będzie w niedługim czasie, teraz do kolejki odmaszerować!