Witam jak zwykle niezawodne kochane żarłoczki. Mam prośbę o podpowiedzi w sprawie jak w tytule. Mój partner jest własnie takim kierowcą i wiem jak tęskni za w miarę normalnym jedzeniem. Staje najcześciej 2 razy dziennie, ma do dyspozycji butlę gazową, mały garnek, patelnię i czajnik.
Ja do tej pory przygotowuję mu zawekowany w słoikach bigos, fasolkę po bretońsku, pulpety... i.... no własnie.
Proszę o podpowiedzi co jeszcze mogę mu przygotować w domu, żeby potem mógł szybko odgrzać i zjeść z chlebem. Mogą to być również potrawy na zimno, cos takiego jak moja "konserwa do smarowania chleba", która mu również bardzo smakuje
Pozdrawiam i czekam na ciekawe propozycje.
Możesz zrobić leczo w słoiki, ja robiłam synowi do akademika. Gotowałam bez kiełbasy syn dodawał kiełbaski lub parówki ale ja szykowałm na cały miesiąc Myślę że na kilka dni możesz ugotowac z kiełbaskami.
Może jakiś gulasz, jakąś zawiesistą zupę ( np. węgierską ), nie wiem jakby sprawdziły sie mielone zawekowane z tłuszczem od smażenia, moze ktos juz tak robił.
A do chleba http://wielkiezarcie.com/recipe36251.html
Takie mielone sprawdzą sie tylko trzeba zalac je smalcem, ale ciezko pracujacemu mezczyznie to nie bedzie przeszkadzało
możesz do chleba zrobić pasztet w niewielkich słoiczkach. Ja robię drobiowy wg Różyczki.
Fajny pomysł... ale jak pasztet w słoiczkach? nie trzeba go upiec w keksówce?
Owszem pasztety piecze się, ale można zapakować w słoiczki i gotować w kąpieli wodnej 90 minut. Większe słoiki dłużej. Tak jak mielonki, kiełbasy w słoikach... pasztet jest niemal identyczny z pieczonym, tylko nie ma zapieczonej skórki i jest bardziej "smarowalny". Wielkość słoika powinna być tak dobrana, by po posiłku nic nie zostało w słoiku. Do mojego pasztetu dodaję ugotowaną i zmieloną ciecierzycę (lub jej 2-3 dniowe kiełki), by zapewnić nam błonnik. W smaku super. Kiedyś kupowałam pasztet mazowiecki w słoiku i pomyslałam, że też taki mogę zrobić, a bez całej gamy konserrwantów.
Reniu, było kilka wątków na forumie-tak na gorąco znalazłam na razie to-klik.
Wydaje mi się też, że był jakiś wątek ze słoikami "na drogę"-może ktoś pamięta tytuł, choć to dosyć dawno było (po WAwarii jednakże). Sama też ruszę do szukania .
Ja od dłuzszego czasu robie porcje dla 2 kierowców Jest roznie mielone małej wielkosci w sosie i do słoiczka mieso od szynki lub karkowka w plastrach w sosie do pojemnika fasolka po bretonsku zupy dobrze sprawdza sie krupnik flaki domowe oczywiscie pierogi to niezawodnr danie dla kierowcy .Uwazam to co robisz w domu mozesz zrobić dla kierowcy
Tez szukalam tego starego watku, ale znalazlam tylko z 2005 roku.
Renatko - spróbuj zawekować świerzo ugotowaną galaretkę ( z nóżek , golonki ) faceci to przecierz uwielbiają .
ooo dobry pomysł z tą galaretą... niedługo zrobię.
Teraz poprosił o śledzie, więc zrobię jutro matjasów z cebulką i kiszonym ogórkiem z pieprzem i olejem (takie lubimy najbardziej). Myślę że w lodówce (nawet tej samochodowej) kilka dni mu wytrzymają w pojemniku.
Z przepisów powyżej widzę, że bardziej konkretne tutaj rzeczy, ale jako przekąskę polecam zdrową Tubę : www.muslimix.pl . Ja biorę ze sobą we wszystkie podróże! Tyle że jestem amatorką zdrowej naturalnej żywności :-)
Fajna ta tuba ale wątpię zebym namówiła faceta żeby jadł cos takiego. Przy jego trybie pracy najczęściej zjada coś "na gorąco" z chlebem........ i niestety zaraz PO ... idzie spać hm
a dupa rośnie
jakieś gołabki w słoiczku... co na szybko mozna zjeść.. oraz kabanoski... do przekąszenia idealne...:)
Wczoraj na życzenie mojego kierowcy (wpadł do domu na nocleg) upiekłam mu kurczaka generała na butelce, rano pokroiłam i do pojemnika. Myśle że zanim sie popsuje to zje.
Mam takie pytanie, nie wiem czy w odpowiednim wątku... Chciałam zrobic takie plastry karkówki do słoików na wyjazd wakacyjny... czy mógły mi ktoś napisac szczególowo jak to zrobic bo nigdy nie robiłam... Z góry dziękuje za pomoc.... Pozdrawiam....
Witaj.
Podsmaz z obu stron plastry karkowki (mozesz wczesniej natrzec je przyprawami,ale mozna przyprawy dodac i pozniej).Nastepnie podlej je woda (ja dodaje przegotowana,goraca) i dus pod przykryciem.Jesli nie dasz wczesniej przypraw,zrob to teraz.Takie podduszone,na wpol miekkie mieso wloz do sloikow,wraz za sosem,ktory powinien mieso pokryc.Sloiki nie napelniaj do konca,ale po zwezenie.Mieso powinno byc dosc ciasno ulozone,aby nie bylo powietrza.Zakrec i pasteryzuj-w zaleznosci od wielkosci sloika i czasu przechowywania,ale raczej min 1 godzine przy pierwszym razie,pozniej jeszcze 1-2 razy,za kazdym razem krocej.
Moze jeszcze-cebula i czosnek powoduja szybsza fermentacje,tak wiec dla pewnosci mozesz je dodac po otwarciu konserwy,poddusisz chwilke i bedzie OK.Jak sosu bedzie malo,dodaj wiecej wody.Niektorzy daja tez zelatyne,ale sadze,ze chcesz te karkowke zjesc na goraco,to nie ma takiej potrzeby.A...i co do Vegety czy jej podobnych,tez raczej nie dawaj.Jesli juz bardzo chcesz,to po otworzeniu sloika.
Bardzo dziękuje za pomoc... Mam jeszcze takie pytanie czy moge też zrobic w słoki taką młodą kapustke...??? jeśli tak to czy tez trzeba gotowac czy wystarczy gorącą wsadzic do słoików i zakręcic...???
Wprawdzie niektórzy poprzestają tylko na włożeniu gorącej potrawy,ale to może być stosowane jedynie przy przetworach owocowych ,np galaretki,soki.W przypadku innych konserw trzeba pasteryzować,zwłaszcza te "wysokobiałkowe",na pierszym miejscu mięso,póżniej strączkowe.Bez gotowania to jest naprawdę duże ryzyko.Nawet,gdy ktoś się zarzeka,że takrobi i nigdy nie miał problemów,to nie jest pasteryacja i jest wieksze prawdopodobieństwo zatrucia.
Możesz zrobić taką kapustę,najwyżej nie duś jej do miękkości,bo "dojdzie" w słoiku-ale pasteryzuj,tak będzie bezpieczniej.
jeszcze raz dziękuje... mam nadzieje ze wszystko się uda i bedziemy mieli na wyjeździe pyszne mięsko z kapustką... pozdrawiam...
Z młodą kapustą bym uważał, miałam z nią kiedyś hmmm przygodę, pomimo kilkakrotnej pasteryzacji sfermentował mi, bigos z kiszonej jest znacznie bezpieczniejszy.
Ostatnio zrobiłam gulasz z żołądków drobiowych z papryką... wyszedł gęsty pyszny, wlałam gorący w słoiki do tego ugotuje sobie np ryż w woreczku i obiadek pycha
Czy ktoś z doświadczeniem podpowie jak przygotować krupnik ryżowy do słoików, by podczas pasteryzacji ryż i ziemniaki się nie rozgotowały i czy sos koperkowy można pasteryzować i potem przechowywać przez ok 10 dni poza lodówką? Jaki czas pasteryzacji dla słoików 300/400 ml?
Tak czytam i czytam. Widzę same pyszności, ale cholernie wysokokaloryczne. Czy Twój tirowiec nie ma problemów z nadwagą? Potrawy sa z pewnością pyszne, co do tego nie mam wątpliwości, ale praca siedząca, brak ruchu... To wszystko wpływa na przyrost masy niestety nie mięśniowej :(
Kochana, jak w każdej diecie również warzywa i owoce się jada, oczywiście w trasie w miarę możliwości. Jednak trzeba w tym przypadku myśleć o tym, że NIESTETY kierowca ciężarówki w długiej trasie nie ma czasu ani możliwości na jedzenie małokalorycznych potraw, czasem niestety jada tylko 2 razy dziennie. Więc musi trochę najeść się "na zapas". Między posiłkami pozostaje picie wody, kawy. Nie lubi nic chrupać w czasie jazdy (chipsy, paluszki, batoniki, a nawet jogurty - odpadają). Ale jeśli masz jakieś propozycje posiłkowe "w trasę" to bardzo proszę o podpowiedź