Chyba musi być pyszne, skoro regularnie robię taką zapiekankę raz na 6 tygodni, jak mój mąż zjeżdża do domu :D
Wiesz, z suszonymi nie próbowałam, ale robiłam z pieczarkami. Też było smacznie. Ja mam zawsze w zamrażarce popakowane grzybki i jak potrzebuję to wyjmuję i dodaję. Myslę, że suszone trzeba po prostu zostawić namoczone na noc.
Bardzo dziękuję za pyszny przepis. U mnie w garnku zostało trochę warzyw i kiedy chciałam je zagrzać na kolację okazało się, że brytfanka i owszem jest ale pusta i prawie wylizana (szkoda, że garnek nie chiał się sam umyć). Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję