Tak Cel:) chodzi o taką właśnie folie spożywczą,napisałam żeby rozłożyć dwa duże kawałki, najlepiej odciąć sobie nożyczkami i rozłożyć na szafce,zakładając jeden kawałek na drugi ,na środku,wtedy lepiej się mięso na początek zawinie:)później już pojdzie dobrze,chodzi o to żeby wszystko mocno ścisnąć.
Tak jak zrobiła to Bożenka,pięknie jej wyszła ta golonka.:)
Witaj:) Kucharek to przyprawa podobna do vegetty,jarzynki itp,bardzo dobrze że doprawiłaś wg swojego smaku,każdy niech doprawia jak lubi,ważne żeby jeszcze mięsko doprawić przed zafoliowaniem,już jak jest bez kości:)Pozdrawiam.
Witaj Almiro:) a co chcesz wiedzieć więcej? :)
Filet z karpia jest szeroki ,musi być be ości,kroisz go na pół z długości a potem znów na pól z szerokości w sumie wychodza ci 4 roladki :)
Ta ryba się nie rozpadnie,bo jest smażona w frytownicy :)usmażyłam ją na chrupiąco.
Akurat w twój przepis nie wchodziłam:) nie widziałam że taki wstawiłaś ,przyznam się że bardzo rzadko wchodzę w przepisy bez zdjęć,no i w moich nie ma czosnku ,nigdy też nie kroję pieczarek,robię w całości..Nie sprawdzam też, czy ktoś już podobny przepis wstawił,jak mam jakiś pomysł po prostu robię danie i wstawiam,a takie pieczarki w naszej rodzince są odkąd tylko pamiętam.
Tylko teraz robi się je we frytkownicy,a kiedyś smażyło na patelni.:)Pozdrawiam.
Ma 29 cm średnicy,jak zrobisz w mniejszej,bedziesz miała wyżesz ciasto:)
Piana daje smak,ale możesz zrobić bez,też będzie dobre:)
Można usmażyć w głębokim tłuszczu,na patelni:) potem odsączyć na kuchennym ręczniku.
Ja dałam zwykłe śledzie ,nie marnowałam! sok z cytryny daje im kwaśność.Nigdy nie miałam odwagi zjeść śledzi z rodzynkami i śliwkami,ale te bardzo polubiłam:)zawsze to odmiana od tradycyjnych,ale jak smakowita:)
Blaszka wsadowa, to jest główna blacha na której pieczemy ciasta,ta duża! co jest w każdej kuchni:)
Bardzo mi miło Almiro,że zrobiłaś ten barszczyk:) Pozdrawiam.
Onlyred,bardzo dziękuję za pozytywny komentarz.
Makaron jest bardzo drobny i osiadł na dnie :) ale zapewniam że jest w zupie.Zupy jest duży garnek,a makaronu tylko 4 łyżki.
Bardzo dobrze ze ciasto Ci wyszło pięknie za drugim razem:)Mnie wychodzi za pierwszym razem,idealnie,nie będę zmieniać przepisu mojej babci bo komuś nie wyszło.Babcia tak robi i mnie tez tak nauczyła i karpatka się zawsze udaje! jak wsypujesz mąkę z proszkiem ,to ma prawo tylko się zburzyć przez chwilkę w garnku,jak zaczniesz mieszać ciasto jest normalne.
Co do pieczenia,to zależy od piekarnika,jak komu piecze:)
Na pewno nie ma błędu w przepisie, zapewniam:) jeszcze jest zaznaczone w babi zeszycie, że proszek ma się zagotować razem z mąką.