Możesz też zastąpić śmietanę 36% na śnieżkę i rozrobić ją zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
Pozdrawiam
Faktycznie zapomniałam, przepraszam.
Śmietanę 36% - 200ml. ( wcześniej lekko ubita)
Pozdrawiam
Pasztet zostaje w formie.
Obciążamy go czymś. Moja babcia zawsze używała takiej małej deski do krojenia i ja również tak robię, ale powiem szczerze,że nie mam pojęcia czemy to ma służyć. Kiedyś połóżyłam małe podstawki i odbiły się brzydkie kółka, ale czlowiek uczy się na błędach. Do obciążenia można użyć różnych rzeczy ja stosuję słoiczek koncentratu.
Żelatynę wlewamy do formy. Podczas pieczenia mięso się kurczy, lekko odchodzi od brzegów i powstaje luka. Ją właśnie wypełnia żelatyna.
Po całkowitym zastygnięciu żelatyny nożem obrabiam boki formy.
Potem kładędeskę (większą niż forma) na górze formy i przewracam delikatnie do góry nogami.
Ładnie wychodzi z formy.
Pozdrawiam i udanego pieczenia
Sory zapomniałam napisać, mają być drylowane.
Można użyć w sumie dowolnych owoców.
Tylko z jabłkami mi nie smakowało!
Pozdrawiam.
Przepisy są moje. Kiedyś coś przeczytałam, zmieniłam składniki pod siebie ( bo każdy z nas ma inne kubki smakowe) i zawsze coś pysznego (przynajmniej dla mnie) wyszło.
3/4 fotek sa wykonane przeze mnie.
Nie bardzo znam się na zmianie formatu zdjęć więc wiekszość jest pomniejszana w paincie czego efekt widać na niektórych fotkach.
Ale chyba nie chodzi tu o idealną fotkę tylko do to by mniej więcej wiedzieć jak to wygląda i jezeli jest pyszne to polecić komuś kto, a nóż skorzysta.
Pozdrawiam.
U mnie stały trochę ponad pół roku i nic się z nimi nie działo.
Uwielbiam dania z makaronów więc napewno wypróbuję :)
Ląduje w ulubionych :)
Nie robiłam nigdy z masłem, ale przypuszczam, że nie ma to większego znaczenia.
Masło ma lepszy smak więć może dać ciekawy posmak.
A łączy się to z margaryna/masłem w celu powstania tzw. osłonki, która pod wpływem kolejnych warstw nie doprowadzi musli do całkowitego "rozciapciania".
Kiedys wsypałam samo musli z lenistwa i wyszła taka w prawdzie zjadliwa, ale nieestetyczna papka.
Pozdrawiam.
Oczywiście że można.
Ja używam akurat takich, ale firma nie ma znaczenia.
Liczy się efekt końcowy :)
Pozdrawiam
Nie ma za co.
Mam nadzieję, że będą smakowały :)
Jeżeli chodzi o przepisy to nie zrzynam z innych stron.
Istnieje bardzo wiele przepisów na różnorodne drinki, sheak'y itp.
każdy robi wedle uznania, coś namiesza i zawsze coś wyjdzie.
Ja mieszam takie jakie mi podchodzą w smaku.
Pozdrawiam
Wiesz co do dań to nie wiem.
U mnie w domu jest serwowana prosto ze słoika na salaterki w formie przystawki jak
np. marynowane grzybki itp.
Można też tak zaprawioną dynie wykorzystać jako kompot.
Dokładnie !! szybki i smaczny :)