piekłam,ale troszkę zmodyfikowałam...robiłam z 1,5 porcji na większą blaszkę...mąkę dałam pół na pół z krupczatką,ciacho jest wtedy bardziej kruche...2/3 dałam na spód,który najpierw podpiekłam do zrumienienia,a 1/3 na wierzch i nie tarłam na tarce tylko skubałam paluchami,spłaszczałam i układałam kawałek obok kawałka...super wyglądało i ten smak....mmmm...miodzio...następnym razem dodam trochę cukru do samego ciasta bo w przepisie go nie ma...w każdym razie polecam przepisik....z papierówkami rewelacja...
...wkradł mi się błąd...z podwójnej porcji wychodzi ok 27 szt... ;-)
...a z podanych składników wyszło mi dokładnie 27 muffinek...
Przepyszne,tanie,szybciutkie...Pulchniutkie i wilgotne...Upiekę je napewno jeszcze nie raz...najbliższa okazja synka urodzinki w przedszkolu...zdrowe łakocie...