Różyczko miła, - a może gdybyś miała taki nóż, pomoc Mamy czy Babuni przy przekrawaniu biszkoptów nie byłaby konieczna, i bez trudu kroiłabyś biszkopt na 3 - a nawet 4 placki ? Powiększ zdjęcie i popatrz - nóż ma b. ostre ząbkowane ostrze , i taki ogranicznik pozwalający na idealnie równe krojenie plastrów itp..... Z boku jest pokrętło, którym regulujesz grubość krojonego produktu - od 1 milimetra - do 3,5 cm. Nóż jest przeznaczony do krojenia chleba i wędlin - a więc " pionowo " - prawą ręką. I tu wada tego noża, bo biszkopt kroisz poziomo - ostrze wchodzi w ciasto, a ogranicznik " idzie " po wierzchu. Więc biszkopt musisz kroić lewą ręką. Ale poradziłabyś sobie z tym szybciutko ( skoro ja sobie radzę ? )
Pozdrawiam już wakacyjnie !!!
A można zamrozic? Wygląda apetycznie, ale myślałem,żeby zrobic większa porcje i częś zamrozic. Tylko nie wiem czy będzie później zdatna.....
Raczej zostawić:),zawsze możesz zdjąć, jak bedziesz kroiła na kanapki.Lepiej się ścisnie.Pozdrawiam
Moje golonki właśnie macerują się w lodówce ,mam pytanie czy skórę po ugotowaniu zdjąć czy zostawić.Pozdrawiam
Malinko ! miło mi że ciasto smakowało,na zdjęciu wygląda pięknie:))
ale to ciacho pieknie wyglada !! musze je zrobic :)
Dziękuję za miłe komentarze:)ale moja mama troszeczkę mi pomaga,najbardziej mi sprawia trudność,w przekrojeniu równo biszkoptu na 3:) Twój biszkopt Mariotereso,przypadł mi najbardziej! dlatego już zawsze będe go piec,bo się udaje i jest sprawdzony.Serdecznie pozdrowionka
Śliczny tort Różyczko - cieszę się, że korzystasz z tego przepisu na biszkopt. Masz wrodzony talent - prawdziwy dar od Boga - żeby w wieku szkolnym tworzyć takie cuda ! Wesołych, słonecznych wakacji - i pozdrawiam serdecznie !!!
super tort!
Beato bardzo dziękuję że torcik się podoba:)) Jak tylko będę miała dostęp do kuchni, zawsze będe wpadać,uwielbiam piec i gotować.Pozdrawiam
Prześlicznie wygląda.Wesołych wakacji!Mam nadzieję,że nie spędzisz ich w kuchni.
Bardzo mi miło że smakowały:)) można dosypać jeszcze płaską łyżkę mąki,i wymieszać .Czekać aż same wypłyną ,tak jak napisała Aloalo.Pozdrawiam
jutro będzie pyszny obiadek pozdrawiam serdecznie...
Też zrobiłam przed chwilą pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni, szybkie i dobre! Pierwsze miałam poszarpane tak jak pisze Grzankos, ale potem grzecznie czekałam aż ciasto samo spłynie z łyżki i były ładniejsze, choć w smaku nadal takie same :)