Czy można wekować w tradycyjny sposób tzn. gotując w wodzie,a jeśli tak to ile czasu?
Pewnie że można wekować w wodzie ale co do czasu to nie potrafię go podać z praktyki. Ja wekowałbym w wodzie tyle samo co w piekarniku czyli nie mniej niż 30 mniut.
ja proponuję do wekowania nie dodawać kiełbasy bo w tedy mniej postoi ja wekuję same leczo około20 minut a jak mam zimą chęć to poprostu obsmażam kiełbaskę dodoaję leczo i jedzonko gotowe
Robię leczo na zimę, bez kiełbasy oczywiście, też dodaję ją dopiero przed spożyciem /otwarciem w zimie/ a pasteryzuję w wodzie 25-30 min. licząc czas od momentu gdy woda ze słoikami zaczyna się gotować.
Do zimy to u mnie leczo nigdy nie dotrwało. Z pewnością jest inny smak gdy dodamy podsmażonej kiełbasy później. Mnie smakuje jednak taka dłuuuugo leżąca w słoiku. A to dłuuugo to u mnie jest ok.2 miesiące.
Leczo pyszne, tylko nie wiem dlaczego wszystko mi sfermentowalo po 2 tygodnichproszę o radę- jestem początkującą "przetworowiczką" i nie wiem co mogłam zepsuć? krok po kroku według przepisu
Myślę, że po prostu słoiki się nie zamknęły jak trzeba. Robię dużo przetworów i też mi czasem to zdarza, choć są to przypadki sporadyczne, aby tak się stało w trakcie przechowywania. Natomiast nie jeden raz zdarzyło mi się, że po pasteryzacji jakiś słoik /lub słoiki/ są nie zamknięte. Zawsze gdy słoje już ostygną sprawdzam czy są zamknięte -ja stukam w wieczko każdego słoika i po odgłosie wiem, czy słoik zamknięty /wtedy wieczko jest jakby wessane i wydaje odgłos, no nie wiem, jak to określić = metaliczny? a kiedy nie jest należycie zamknięty odgłos jest taki głucho dudniący/. Spróbuj zastukać w wieczko zamkniętego słoja przed i po pasteryzacji, to dostrzeżesz różnicę. Powodzenia, wprawy nabiera się w praktyce, co trwa trochę, więc się nie zrażaj. No i ja, jak już pisałam wyżej, nie ryzykowałabym i nie dodawała mimo wszystko kiełbasy.
Jak się włoży bardzo gorące leczo do słoika, pasteryzuje się minimum 30 minut w odpowiednio wysokiej temperaturze i w dodatku zamknięcia słoików są OK to nie powinno się nic dziać i to niezależnie czy jest w nim kiełbasa czy nie. Jak sfermentowały słoiki to coś było poknocone w "technologii wekowania".
Ja bym dodala jeszcze cukinie pokrojoną i troszeczkę marchewki ale też nie przekonuje mnie kiełbasa za to polecam czosnek jeśli ktoś lubi ,bo dodaje troche smaczku a przy tym jest bakteribójczy .Pozdrawiam .
Jak do lecza doda się marchewki i cukinii to już raczej nie będzie leczo a całkiem coś innego. Smak lecza to przede wszystkim papryka. Jak ktoś jest upaty to może dodawać czosnku - ale po co zasmradzać pachnącą paprykę :-)
tucha, to już nie jestem jedyna z szczelającymi po sfermentowaniu słoikami:) zrobiłam bez kiełbaski i wszystko OK. a technologia ta sama
A czy zawekowane leczo trzeba przechowywać w zimnie? (piwnica, ew. lodówka)?
Jeżeli pasteryzowałaś tradycyjną metodą i słoik pękł to wg mnie mogą być 2 powody, albo słoik w jej trakcie stykał się z drugim słoikiem lub dnem garnka /na dno należy położyć np. ściereczkę/, albo też nie zostawiłaś rezerwy w słoiku /2-3 cm od krawędzi/.
Moim zdaniem (i chyba nie tylko moim) najlepiej pasteryzować w piekarniku w temp. zbliżonej do 100 st.C. Nie należy doprowadać jednak do wrzenia w słoikach - czyli po prostu trochę przypilnować pod koniec wekowania. Zawekowane słoiki lepiej jest trzymać w niższej temperaturze to z pewnością dłużej mogą wtedy poleżeć. Ja jak wkładam słoiki do piekarnika to nie zakręcam mocno zakrętek. Dokręcam je dopiero mocniej (ale bez przesady) po zawekowaniu.
A ja dzisiaj otworzyłam po roku ostatni słoik lecza. Zrobiłam ich sporo i żaden się nie zepsuł. Robiłam jednak jedynie z papryki i z pomidorów. A jak wspaniale smakuje w zimie!!
A ja robiłam z papryki, pomidorów i cebuli, pasteryzowałam na sucho.Nic się nie popsuło, ale trzymałam w chłodnym miejscu. A w zimie jak to smakuje mniam mniam:).
Ja robię zawsze z kiełbasą i nie zdarzyło mi się żeby coś się zepsuło. Gwarancją "świeżości" jest wklęśnięte wieczko. Żeby mieć większą pewność pewność należy trzymać słoiki w chłodnym miejscu lub w lodówce. Wszystko zależy od ilości i możliwości. Ja robię jednorazowo około 10 słoików i tylko część mieści mi się do lodówki. Więc na pierwszy ogień idą te z szafki w kuchni lub z balkonu ( jeżeli temperatury są w granicach 2 - 15st). Można próbować przetrzymywać miesiąc lub dłużej w szafce w kuchni i powinno być OK - ale ja bym tego raczej nie polecał. Wekowane przetwory w sklepie mają konserwanty i dlatego mogądługo leżeć na półkach w sklepach, ale te nasze są bez konserwantów "ekologiczne" więc chyba nie przetrwają tak długo. Nie robiłem prób wytrzymałościowych więc nie wiem jaki jest max. czas przetrzymywania takich wyrobów. U mnie długo to nie poleżało nigdy .
do tego typu lecza nie dodaje cebuli ani kielbasy tylko pomidory cukinie papryke i ziola reszte przesmazam po otwarciu sloika i dodaje do lecza,moze stac dlugo i nigdy mi sie nie popsulo,pozdrawiam
Mam pytanie ile słoików wychodzi z powyższych proporcji papryki i pomidorów?
Dziękuję
Ile wyjdzie słoików to trudno powiedzieć - dawno nie robiłem, ale to też zależy id wielkości papryk, pomidorów i ilości użytej kiełbasy. Z tego co pamiętam to wychodzi słuszna porcyjka na ok. 6 słoików (0,9l). Ale tu też jest rebusik bo możemy różnie zapełniać słoiki. Pierwszy raz zawsze musi być próbny - potem już wszystko wiadomo
Zrobiłam leczo, zagotowałam (około 25 minut). Niestety dzisiaj gdy chciałam otworzyć jeden słoik zauważyłam, że leczo tak jakby rozwarstwiło się - na dole jest hm taka jakby woda (?), na górze warzywa - czy możliwe jest aby to woda w tracie pasterzyowania przeszła do środka?
pewnie kiśnie
Spokojnie - nie kiśnie jak się zrobi wszystko tak jak trzeba. Przepis sprawdzony
Jak pasteryzuje się w wodzie to woda nie powinna zakrywać całkowicie słoików. Nie ma wtedy mowy o dostaniu się wody do środka. Dlatego ja wekuję w piekarniku bo to jest sprawdzona metoda. Odnośnie wody - to zależy ile jej tam jest. Z czasem może się nieznacznie rozwarstwić, ale niezbyt dużo. Ja wkładam zrobione leczo do słoika tak aby zostało w nim ok. 3cm powietrza to wtedy dobrze się "zasysa" pokrywka. Inne potrawy też tak wekuję (zupy, mięso itp).
baska (2005-07-26 05:36)
Serdeczne dzieki za ten wspanialy przepis. Leczo pyszniutikie.