Przepis pochodzi z mojego programu zdrowotnego. Zapisałam go, ale podchodziłam jak do jeża, choć jednocześnie mnie intrygował.
Aż kupiłam kolorowe marchewki. Nie było wyjścia, trzeba było ugotować. Zmodyfikowałam po swojemu, a że połączenie iście smaczne, zapisuję i dzielę się z Wami.
Marchew, imbir. selera, papryczki i cebulę drobno pokroić. Czosnek posiekać lub przecisnąć przez praskę. Wszystko wrzucić do wody, zagotować. Dodać przyprawy, posolić do własnego smaku. Zmniejszyć grzanie, gotować około 20 minut. Dodać kuskus, dodać pastę lub sok, gotować kolejne 10 minut, zaprawić jogurtem lub śmietaną, pogotować jeszcze kilka minut.
Na talerzach posypać potartym parmezanem i kolendrą zieloną.
SMACZNEGO!!!!
Kolor zupy od fioletowej marchwi, która się całkowicie odbarwila, oddając kolor zupie.