Myślę, że skoro nie lubisz kokosu, spokojnie możesz go pominąć. Zmień tylko kolejność, tzn. na biszkopt daj masę a galaretkę na wierzch. Wyjdzie to na dobre całości, bo trochę galaretka z jabłkami słabo trzyma się biszkoptu.
Zrobiłam , dobre, ale dopiero przy konsumpcji zorientowałam się, że znam ten smak. No i oczywiście, całkiem w smaku przypomina mój torcik jabłkowy na zimno, tyle, że w moim przepisie jabłka dodaje się do masy, a galaretkę na wierzch. Ciasto smaczne, z tym że dałam aż 3 galaretki na 1 l wody, bałam się bowiem, że jabłka puszczą sok i galaretka będzie za rzadka.
a skąd taka nazwa ciasta? co ma wspólnego z widelcem?
Całej pieczarki nigdy nie dawałam, ale robię mielone dodając pieczarki pokrojone i wszystko jest ok. A tak na marginesie, pieczarki można jeść też na surowo, oczywiście w niewielkich ilościach, tak więc jak się nawet nie upiecze zupełnie, to też będzie.
taki ser jadałam w młodości, a przywoziła go zawsze od swojej mamy koleżanka - był pyszny, dobrze że zamieściłaś przepis
Upiekłam, ale niestety nie wyszedł mi puszysty, no i opadł znacznie.
Cieszę się, że smakuje. Pozdrawiam serdecznie!
D z i ę k u j ę wszystkim za pochlebne komentarze i życzę smacznego!
Zrobiłam na niedzielny obiad 2 roladki, jedną z ogórkiem, drugą z pieczrkami, cebulą i papryką czerwoną. Obie pyszne, o wyglądzie już nie mówiąc. Zachęcam.
Zrobiłam, bardzo dobre. Zabrakło mi na posmarowanie całej paczki wafli, więc jedną warstwę posmarowałam nutellą śliwkową własnej produkcji. Dzięki temu nie jest może zbyt słodki. Warto zrobić.
To nie jabłka mają się rozmoczyć, lecz kisiel pod wpływem soku wydzielanego przez jabłka namoknie i przylgnie do nich. Nie zniechęcaj się, następnym razem wyjdzie lepiej, bo jabłecznik z dodatkiem kisielu jest naprawdę pyszny.
W sezonie robię takie kotleciki dość często, na kolację, z dodatkiem sałatki z pomidorów i cebuli, tyle, że dotąd robiłam bez dodatku czosnku. Aha, cukinii używam młodej ale dużej, obieram i kroję plastry 1 cm.
Z czosnkiem robię natomiast młodziutką, małą cukinię pokrojoną w cienkie plasterki /wtedy nie obieram/, przesmażoną na tłuszczu /masło z odrobiną oleju/ dodając sól, a pod koniec czosnek przeciśnięty. Pycha jako dodatek do drugiego dania.
Tak robiła moja mama, nawet nie toczyła tej kulki, tylko w palcach nadawała okrągły kształt, a resztę dokańczała wałkiem. Dzięki, że przypomniałaś o tym sposobie.
Robię już trzeci rok a zapomniałam dodać komentarza, więc mówię r e w e l a c y j n e ! Przepis jest w posiadaniu / i wykonywaniu/ u wszystkich moich znajomych. Gorąco polecam.
Ja robię takie roladki z pastą serową - ser biały + chrzan ze słoika /dość sporo, ma być ostre/+ sól + odrobinę kwaśnej śmietany.