Ciasto:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- ewentualnie też cukier waniliowy
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia (lub więcej można dać śmiało)
- 250 g oleju
Jabłka:
- 1,5 kg jabłek, najlepiej renet
- kisiel cytrynowy, lub inny, żeby jabłka się dobrze skleiły
- galaretka, ja dałam jakąś nową, o smaku marakui, ale może też być jakaś inna, obojętne, żeby jabłka jeszcze bardziej się skleiły, to jest ważne
- 3 miękkie banany
Dekoracja:
- cukier puder
Ciasto:
Bałka ubić na sztywną pian. Nadal ubijać, pod koniec ubijania dodać żółtka. Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną, proszek do pieczenia i wszystko ubić mikserem. Na koniec wlać olej- wymieszać (też ubiłam i jak najbardziej wyszło).
Smacznego :)
Ps. Ciasto jest wyśmienite. Wygląda i smakuje jak z cukierni :)
Hahaha Dziewczyny....faktycznie Kroi się grubszego
miało być -kroi się coś grubszego- :))))
Mam i ja, dodałam: rodzynki,orzechy i budyń bananowy (kisielak jakiś wszystkie kisiele mi wyżarł), galaretka gruszkowa. Oleju 100g + stopione masło - wg mnie ciut za dużo. Następne będzie z bananami i jabcami a tłuszczu 200g tylko. Dziękuję i polecam, bo warto. :))
Pyszny, pulchniutki jabłecznik. Polecam.
U mnie same jabłka ze słoika ,bez bananów i galaretka agrestowa.Fajny jabłecznik.
U mnie z szarą renetą (upss drogie )i bananami super dojrzałymi (taniutkie) i galaretką egzotyczną. Przepyszne. Polecam