Do przygotowania pasztetu skłoniła mnie ogromna ilość grzybów zebrana w czasie tegorocznej jesieni.
Grzyby ugotować dzień wcześniej. Odsączyć, wystudzić i wstawić do lodówki. Na drugi dzień zmielić wraz z cebulą i smalcem w maszynce na średnim sicie. Do masy dodać namoczoną i dobrze odciśniętą bułkę, śmietanę, przyprawy i żółtka. Białka ubić na sztywną pianę dodać do grzybów i delikatnie wymieszać. Pasztet powinien być dobrze doprawiony, musi mieć wyrazisty smak, bo inaczej będzie mdły.
Blaszkę wysmarować tłuszczem i dobrze wysypać tartą bułką. Do tak przygotowanej formy wlać masę grzybową i zapiekać w piekarniku w temperaturze 180-190 stopni (ok. 1,5 godziny).
Wyjąć z piekarnika, kiedy pasztet będzie zarumieniony.
Pasztet można podać z sosem majonezowo- jogurtowym:
Wszystkim życzę smacznego:-)