- 500 g świeżego filetu z łososia (najlepiej ze skórą),
- 250 g świeżego szpinaku,
- 3 suszonych pomidorów z oliwy,
- 5 dag bryndzy, 5 dag bundzu i 5 dag "białego", czyli niewędzonego, oscypka,
- łyżeczka kwaśnej śmietany,
- 2 łyżki masła,
- 2 łyżki oleju z orzechów laskowych,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- gałązka rozmarynu,
- gałka muszkatołowa,
- biały pieprz,
- sól morska.
Delikatny łosoś pod leśno - śnieżną kołderką ze szpinaku, bryndzy, bundzu i oscypka. Na zdjęciu widoczny jest proponowany przeze mnie sposób podania - z długim makaronem bucatini, oblepionym sosem beszamelowym na bazie wina, z kawałkami zeszklonych na maśle białych szparagów.
Poporcjowanego łososia marynujemy w oleju z orzechów, soku z cytryny, pieprzu, soli, rozmarynie (ok. 30 minut).
Szpinak podsmażamy na łyżce masła z dodatkiem soli, świeżo startej gałki muszkatołowej (należy uważać z ilością, proponuję dodać ok. 1/4 łyżeczki) oraz śmietany (ok. 5 minut).
Na łososiu układamy łyżkę masła, pokruszoną bryndzę, przesmażony szpinak, pokrojone w paski pomidory oraz pokrojony w plastry oscypek i bundz. Rybę pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok. 20 minut.
Smacznego!!!