Tak sobie pomyślałam i mam nadzieję następnym razem uzyskać oczekiwany " glanc " na plasterkach - przecież to nie pierwsza moja wędlina z piekarnika - a patrząc na opakowanie popularnej przyprawy, to ze zdjęcia aż bije po oczach s u c h o ś ć tego (chyba) schabu - moje aż takie nie było, soki nie wyciekły - tylko tego " lakieru " zabrakło....
Uff dotarłam do Was i do schabu ))).
Alman .. jak Ty dobrze znasz moje receptury i uważnie czytasz .. barawo ))
Ekkore .. dzięki za szybko pomoc udzieloną maritersie ))
Mariatereso ... zdecydowanie za wysoka temp. Następnym razem troszkę mniej ognia w piekarniku.. ))
Poza Tym wszystkim dziękuję za miłe komentarze i życzę udanego schabiku czy innego mięska ))
Przepyszna wędlina wyszła.Różne schaby piekłam ale ten zdecydowanie był najlepszy,trzymałam się ściśle przepisu.
No nie wierzę , nie ma mojego komentarza. Przepraszam megi , podzieliłaś się przepisem , ja piekę ten schab na każde święta i nie tylko . Nawet nic nie napisałam. Schab jest wyśmienity. Trzymam się przepisu . Na pierwszym poległam , bo była za wysoka temperatura. Ale teraz za każdym razem jest idealnie. Dziękuję bardzo za przepis.
Szyneczka wyszła wyśmienita. Dzięki za przepis.
Dziękuję Wam Kobietki, za pozytywne komentarze. Niech Wam schab smakuje na co dzień i od święta. Pozdrawiam serdecznie