3 - 4 porcje:
- 50 dkg papryki, dowolny kolor, jednak wg. mnie najlepsze z czerwonej,
- 25 dkg dojrzałych, mięsistych pomidorów,
- 10 dkg wędzonej słoniny lub duża łyżka smalcu*,
- 1 średniej wielkości cebula,
- 15 dkg cienkiej kiełbasy, najlepiej węgierskiej paprykowej, udało mi się kupić taką kiełbasę ze dwa razy, w zamian używam bardzo dobrej jakości cienkiej kiełbasy, najczęściej polskiej pieczonej,
- 1,5 łyżeczki mielonej słodkiej papryki, najlepiej węgierskiej,
- sól morska i pieprz świeżo mielone;
*na tłuszczu roślinnym to nie będzie to samo!
- w dużym, szerokim garnku z grubym dnem wytopić pokrojoną w drobną kostkę słoninę, (skwarki pozostawić w garnku) lub stopić smalec,
- włożyć pokrojoną w ćwierć plasterki cebule, zeszklić nie rumieniąc na dużym ogniu, zmniejszyć ogień i poddusić cebulę, około 5 min,
- uduszoną cebulę posypać słodką papryką, wymieszać, trzymać na małym ogniu ciągle mieszając, tak około 3 minut,
- włożyć pokrojone w kostkę, obrane ze skóry, pomidory, dobry sposób na zdjęcie skórki z pomidora to włożyć je do wrzątku na około 3-4 min, następnie przełożyć do dużej ilości zimnej wody, pozostawić na kilka minut, teraz skórka zejdzie bez problemu,
- włożyć paprykę oczyszczoną z gniazd nasiennych i białych błonek, pokrojoną w paski, mniej więcej 3x1cm,
- doprawić solą i pieprzem, szybko doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i dusić pod przykrywką około 10 min na małym ogniu,
- dodać kiełbasę pokrojoną w półplasterki grubości około 7 mm,
- ponownie doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i dusić jeszcze około 5 min, ważne żeby nie rozgotować papryki, dla mnie najlepsza jest leciusieńko twarda, oczywiście można dłużej jeżeli ktoś woli bardziej miękką,
- podawać z białym pieczywem;
W prawdziwym leczo nie ma czosnku. Ja jednak uwielbiam czosnek więc i w leczo nie może go u mnie zabraknąć, dodaję duży ząbek przeciśnięty przez praskę podczas smażenia cebuli.
Pozdrawiam i smacznego, Tomek.
Słodka Kalocsai będzie bardzo dobra. Wygooglowałem i nie wiem czy przypadkiem nie mam tej samej w słoiczku. Jeśli chodzi o chorizo to obawiam się, że będzie zbyt twarde.
Spróbuję chorizo, ale tego w wersji "baby"-jest na pewno miększe. Chyba, że uda mi się trafić na kiełbasę węgierską. Na jesień ruszą pewnie "Jarmarki Staropolskie"-będzie okazja się obkupić. Dzięki za podpowiedzi.
Paola_r (2014-09-11 12:09)
Z braku kiełbasy węgierskiej, co sądzisz na temat użycia chorizo? (czasem kupuję w markecie L* lub w P&P). Aha, mam w "kuchennej apteczce" paprykę wędzoną i słodką Kalocsai. Nadadzą się?
(co do jednego racja, to racja: najlepsza papryka, to czerwona)